Hrycaniuk przenosi się do Gdyni. Hit transferowy, albo… uzupełnienie składu

Nowym podkoszowym Arki Gdynia został Adam Hrycaniuk. 35-latek opuszcza Stelmet Zielona Góra, w którym występował przez ostatnie sześć sezonów. W Arce ma przede wszystkim wnieść doświadczenie pod wciąż jeszcze młodym koszem. Dla Hrycaniuka to powrót do Trójmiasta po wielu latach przerwy. To właśnie nad polskim morzem, w barwach Asseco Prokomu Sopot, a później Asseco Prokomu Gdynia, Hrycaniuk odnosił pierwsze poważne sukcesy na krajowych parkietach. Jego CV ozdobiły mistrzostwa Polski 2009, 2010, 2011 i 2012. Mierzący 206 cm wzrostu środkowy ma zresztą patent na zdobywanie złotych medali Polskiej Ligi Koszykówki. Do trójmiejskiej kolekcji czterech mistrzostw, dorzucił także trzy kolejne ze Stelmetem Zielona Góra. Oprócz tego sięgał także dwukrotnie po Puchar Polski i Superpuchar Polski.

ZESPÓŁ NIEWIADOMYCH

Nie wiadomo na razie, jak będzie wyglądał skład Arki na przyszły sezon i który element będzie najsilniejszym w drużynie. Czy będzie to znów aktywność niskich graczy amerykańskich z kilkunastoma trafionymi rzutami za trzy punkty? Z pewnością trenerowi Przemysławowi Frasunkiewiczowi będzie zależało na wzmocnieniu gry podkoszowej. Ona w ubiegłym sezonie nieco odeszła w cień wyczynów Jamesa Florence’a i Josha Bostica. Długie tygodnie kontuzjowani byli Mikołaj Witliński, Filip Dylewicz, a także Robert Upshaw. Grający najwięcej obok Dariusza Wyki Adam Łapeta nie spełnił pokładanych w nim nadziei i z wielkim prawdopodobieństwem odejdzie z klubu. Do zespołu dołączył natomiast znany z TBV Startu Lublin DeVonte Upson.

JAKA ROLA „HRYCANA”?

Metryka w przypadku podkoszowego reprezentacji Polski jest nieco mylna. Polak przeżywa w klubie drugą młodość, jego znaczenie w drużynie względem poprzednich sezonów wzrosło. „Hrycan” dostawał w minionych rozgrywkach więcej minut niż we wcześniejszych trzech sezonach spędzonych w Stelmecie. W Arce będzie uzupełnieniem dla amerykańskich graczy, ale jego rola może być znacznie większa. W perspektywie wciąż są Mistrzostwa Świata w Chinach, które odbędą się jeszcze przed sezonem. Kluczem dla drużyny będzie rola, jaką na mundialu odegra 35-latek (jeśli pojedzie) i regeneracja organizmu po tym intensywnym okresie. Wiele zależy też od tego, jak w zespół wkomponuje się DeVonte Upson.

Hrycaniuk w ostatnim sezonie zdobywał średnio w Energa Basket Lidze 6.9 punktu oraz 5.1 zbiórki.

 
Paweł Kątnik
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj