Współpracują z największymi agencjami piłkarskimi, indywidualnymi zawodnikami i z klubami w topowych europejskich ligach. Postęp technologiczny oferuje futbolowi coraz więcej, a one nie boją się z niego korzystać. To firmy konsultingowe, których tajną bronią jest wprowadzanie do świata piłki sztucznej inteligencji.
„Trener widzi, że jego drużyna obejmuje prowadzenie w meczu o być albo nie być, 20 minut przed końcowym gwizdkiem. Jeden z asystentów doradza mu, żeby kazał zawodnikom wciąż atakować, szukając drugiego, decydującego gola. Drugi asystent skłania się ku bardziej ostrożnej taktyce, radzi wysłać zawodników do tyłu i skupić się na obronie”.
Takimi słowami rozpoczyna się artykuł, który opublikował w tym miesiącu magazyn Forbes. Co powinien zrobić w takiej sytuacji trener? Może oprzeć się na swoim dotychczasowym doświadczeniu. Może też zdać się na instynkt danej chwili. Ale może również poprosić o pomoc maszynę, sugeruje poświęcony biznesowi amerykański dwutygodnik.
Posłuchaj audycji:
KUMULACJA DANYCH I PYTANIE: CO Z NIMI ZROBIĆ?
Piłka nożna jest jednym z tych sportów, które bardzo powoli otwierają się na nowe technologie. Choć na brak pomysłów sugerujących nowe rozwiązania narzekać nie może, to od samego pomysłu do momentu, w którym darzone są one zaufaniem i ostatecznie znajdują szersze zastosowane, mija zazwyczaj dużo czasu.
Ponadto, kluby wciąż uczą się wykorzystywać dane, które nowe technologie – na przykład w postaci popularnych już kamizelek GPS – pozwalają generować. Często głębokie analizy, pomimo poświęconych na nie dużych ilości czasu, przynoszą stosunkowo niewielkie korzyści.
– Sam widziałem, jak w klubach rozpoczynano proces zbierania danych, ale później brakowało pomysłów na to, jak z tych informacji skorzystać – mówi wychowanek Realu Madryt Esteban Granero, obecnie piłkarz Espanyolu Barcelona i dyrektor firmy, która proponuje klubom, by skorzystały z możliwości jakie roztacza przed piłką nożną sztuczna inteligencja.
JAK TRAFIĆ Z TRANSFEREM?
W ostatnich latach, na rynku piłkarskim działa coraz liczniejsza grupa firm konsultingowych, które oferują klubom narzędzia mające doradzić im w podejmowaniu jak najbardziej trafnych decyzji – w tym również przy zakupie odpowiednich piłkarzy.
– Jeśli chcesz kupić zawodnika, to niekoniecznie interesuje cię to, co dobrego zrobił w poprzednich klubach. Chcesz wiedzieć, co zrobi dla twojego klubu – mówi Marco Benjumeda, naukowiec ds. analizy danych w zarządzanej przez Granero madryckiej firmie Olocip.
Dyrektorzy sportowi nierzadko popełniają błąd w postaci analizowania potencjalnego nowego zawodnika w oparciu jedynie o dotychczasowe dane. Taka praktyka jest całkowicie pozbawiona kontekstu. Sztuczna inteligencja zaś bierze pod uwagę nie tylko indywidualny styl piłkarza, ale też styl jego nowego klubu oraz poziom rozgrywek – niejako umieszcza zawodnika w jego nowym środowisku.
MAYDAY! MAYDAY!
Innym rozwiązaniem, jakie proponuje firma jest strategia dla trenerów w czasie rzeczywistym. Innymi słowy, narzędzie podpowiada podczas trwania meczu, jakie decyzje szkoleniowiec ma – bądź może – podejmować.
– Możesz znajdować się w meczu w konkretnej sytuacji, na przykład właśnie strzeliłeś gola – kontynuuje Benjumeda. – Narzędzie użyje informacji zebranych na temat tego, co do tej pory wydarzyło się w meczu, a model sztucznej inteligencji przewidzi, co może zdarzyć się w ciągu kolejnych 15 minut. Trener może różnicować zmienne, by sprawdzić, jak niektóre z nich mogą zmienić sytuację na boisku – analizuje naukowiec.
Zmienne, którymi może manipulować szkoleniowiec to m.in. wyższe ustawienie zawodników, zwiększenie posiadania piłki, szybsze podania czy też więcej gry w środku pola.
CZŁOWIEK VS MASZYNA
Sztuczna inteligencja w piłce nożnej może mieć bardzo szerokie zastosowanie. Poza ulepszeniem skautingu i strategii meczowych, może również pomóc w zapobieganiu kontuzji. Czy jest to jednak powód, by najważniejsze decyzje odebrać człowiekowi i powierzyć maszynie?
Sceptykom, którzy stwierdzą, że piłkarska inteligencja trenera powinna w futbolu wystarczyć, Esteban Granero odpowiada: – Większość klubów rozumie, że nauka może im pomóc. Sztuczna inteligencja może w znaczny sposób ograniczyć niepewność i odrzucenie tej technologii może spowodować, że drużyna straci wiele możliwości – mówi.
– Prędzej czy później, każdy klub w La Liga będzie wspierany przez technologię sztucznej inteligencji – dodaje dyrektor firmy Olocip. Bo sztuczna inteligencja nie ma zastąpić człowieka, tylko pokazać, jak może go wspierać.
Na „Piłkarskie plotki” zapraszamy w każdą niedzielę o godz. 17:30 w magazynie „Radio Gdańsk Z boisk i stadionów”.