LOTOS PKH postrachem hokejowej elity. Gdańszczanie wygrali w Krakowie i we wtorek w Olivii mogą awansować na pozycję lidera

Po zwycięstwie nad mistrzem – czas na wicemistrza. Hokeiści PKH Lotos w piątek wygrali w Olivii z GKS Tychy. W niedzielę ograli na wyjeździe Cracovię Comarch 3:2 po dogrywce. Gdańszczanie przegrywali od 20 minuty po bramce Mikuły. Mocarski wyrównał w 27′, a Marzec w 30′ dał prowadzenie. W ostatniej sekundzie trzeciej tercji Kapica doprowadził do wyrównania. Gdańszczanie nie pogrążyli się w rozpaczy. Wystarczyło 18 sekund, aby w dogrywce udowodnić swoją wyższość. Zwycięskiego gola strzelił Polodna. Gdańszczanie zajmują czwarte miejsce w tabeli. Do lidera – GKS-u Tychy tracą zaledwie 2 punkty, a do kolejnych drużyn JKH GKS Jastrzębie i GKS Katowice zaledwie punkt.

Na pozycję lidera można awansować już we wtorek. Stanie się tak w przypadku zwycięstwa nad GKS-em Katowice. Początek spotkania w Olivii o 18.30.

Comarch Cracovia Kraków – Lotos PKH Gdańsk 2:3 po dogrywce (1:0, 0:2, 1:0 – 0:1).

Bramki: 1:0 Ondrej Mikula (20), 1:1 Krystian Mocarski (27), 1:2 Szymon Marzec (30), 2:2 Damian Kapica (60), 2:3 Petr Polodna (61).

Kary: Comarch Cracovia – Damian Kapica 10 minut za niesportowe zachowanie, Lotos PKH – 16 minut, w tym Jan Steber 10 minut za niesportowe zachowanie.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj