Kibice Lechii mieli przyjechać na derby do Gdyni. Zamiast 750 biletów przyszedł… zakaz

Kolejny raz derby Trójmiasta w piłkarskiej ekstraklasie odbędą się bez udziału kibiców gości. Zdecydował o tym wojewoda pomorski – Dariusz Drelich po konsultacji z Komendantem Wojewódzkim Policji. „W związku z brakiem możliwości zapewnienia przez podmioty biorące udział w organizacji imprezy masowej odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa (tj. niezorganizowanie przejazdu oraz bezpiecznego przejścia kibiców Lechii Gdańsk na Stadion Piłkarski w Gdyni a także remont peronu Gdynia Redowo) oraz opinią Komendanta Wojewódzkiego Policji w Gdańsku, jak i innych podmiotów uczestniczących w postępowaniu, z której wynika, że zachowanie kibiców podczas planowanego meczu może stanowić poważne zagrożenie bezpieczeństwa i porządku publicznego, wojewoda podjął decyzję zakazującą udziału kibiców gości w meczu Arka Gdynia – Lechia Gdańsk” – czytamy w oficjalnym oświadczeniu zamieszczonym na stronie Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego.

LECHIA NIE PRZYJĘŁA WARUNKÓW

Gdańszczanom przysługiwały 742 wejściówki. Parytet zawarty w stosownych regulaminach określa liczebność przyjezdnych na 5 proc. pojemności stadionu Po spotkaniu wiceprezesa i dyrektora Lechii z urzędnikami biura wojewody odpowiedzialnymi za ten odcinek pomorskiej przestrzeni, liczbę potencjalnych kibiców zawężono do niespełna 200. Pojawiła się także kwestia opłacenia przejazdu do Gdyni specjalnie wynajętym składem SKM. Te warunki nie zostały przyjęte.

LISTA ZAGROŻEŃ

Na decyzję wojewody wpłynął niewątpliwie ostatni incydent przejęcia przez gdańszczan oprawy meczowej przygotowywanej przez gdynian na niedzielny mecz.

„W ostatnim czasie (wrzesień-październik br.) zaobserwowano również eskalację negatywnych emocji oraz występowanie większej liczby incydentów z udziałem kibiców Arki Gdynia oraz Lechii Gdańsk” – czytamy w oficjalnym uzasadnieniu.

Utrudnienia komunikacyjne związane z przeprowadzenie kibiców gości na stadion mieszczą się w standardowym procedurach. Remont przystanku kolejowego to już argument mniejszej wagi.

UDZIAŁ NIEKONTROLOWANY

Uniemożliwienie kibicom z Gdańska przyjazdu do Gdyni sprawia, że sytuacja staje się nieprzewidywalna. Z dużym prawdopodobieństwem można przyjąć, że pojawi się inicjatywa pozastadionowego wsparcia. Ogarnięcie tego żywiołu, co podkreślają sami kibice, może okazać się trudniejsze, niż zapewnienie porządku w stadionowej „klatce”.

Z MYŚLĄ O GRZYBIARZACH 

Mecz Arki z Lechią ma olbrzymie znaczenie dla obu drużyn. Dla gdynian ma to być nowe otwarcie, pod wodzą nowego trenera. Punkty są niezbędne, by nie osiąść w strefie spadkowej. Tym bardziej, że układ spotkań jest bardzo trudny.

Lechia po potknięciu z Zagłębiem Lubin pozycję lidera ma wciąż w zasięgu jednego wygranego meczu. Poza tym gdańszczanie są zainteresowani podtrzymaniem tradycji. W ekstraklasie z Arką jeszcze nie przegrali. Z 13 meczów wygrali 10, z tego 4 w Gdyni. W niedzielę ma panować „złota polska jesień”. W lasach wysyp grzybów i wiele osób zdecyduje się na wyjazd na Kaszuby i Kociewie, do Borów i na Powiśle. Dla nich w niedzielę  przeprowadzimy relację „na żywo”w specjalnym, trzygodzinnym wydaniu Radio Gdańsk Z boisk i stadionów.

Włodzimierz Machnikowski 
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj