Aleksander Załucki nie będzie dłużej zawodnikiem Polpharmy Starogard Gdański. Rzucający był niezadowolony z pozycji jaką pełnił w zespole. – Podpisałem kontrakt z Polpharmą, by te minuty otrzymywać. Może nie 15 minut, ale 7-8 na pewno – powiedział Radiu Gdańsk po meczu z Asseco Arką Gdynia.

 O niezadowoleniu zawodnika z roli jaką pełni w zespole mówiło się od kilkunastu dni. 21-letni gracz liczył, że dostanie więcej minut po tym jak ławka rezerwowych Kociewskich Diabłów ubożała z każdym miesiącem.

– Uważam, że jestem zawodnikiem, który może zmienić Daniela Gołębiowskiego, albo Jonathana Williamsa. Chciałbym otrzymać szansę – komentował w rozmowie z Radiem Gdańsk jeszcze przed oficjalnym odejściem z zespołu ze stolicy Kociewia. – Jestem niezadowolony z liczby minut jakie dostaję, bo podpisałem kontrakt z Polpharmą właśnie po to, by te minuty otrzymywać – tłumaczył zawodnik po przegranej w Gdyni z Asseco Arką. Dzień później zawodnik poprosił o rozwiązanie kontraktu, na co klub wyraził zgodę.

RAZ W PIĄTCE POMORZA

Załucki w 11 spotkaniach spędzał średnio na parkiecie 6 minut, notując niespełna 2 punkty na mecz. Błysnął w tym sezonie raz w przegranym domowym meczu z Astorią Bydgoszcz, kiedy zdobył 7 punktów, trafił dwie trójki i został powołany do naszej Koszykarskiej Piątki Pomorza za 10. kolejkę spotkań (patrz artykuł powiązany). Równolegle klub podpisał kontrakt z Szymonem Daszke. To 21-letni rozgrywający, który w poprzednim sezonie występował w II-ligowym AZS UMCS Lublin. Notował średnio 9,4 punktu na mecz ze średnią 31-procent z gry.

Posłuchaj rozmowy z Aleksandrem Załuckim tuż przed rozstaniem z Polpharmą Starogard:

Polpharma zajmuje przedostatnie miejsce w ligowej tabeli. Zespół od początku sezonu boryka się z problemami sportowymi. Na początku sezonu zwolniono grającego na pozycji nr 2 Darnella Edge’a oraz środkowego Carla Engstroma. W trakcie rozgrywek do klubu dołączyli Martynas Paliukenas i Jonathan Williams. Obaj są wiodącymi postaciami zespołu.

Paweł Kątnik