22 października ubiegłego roku ostatni raz trafił na naszą listę Leyton Hammonds z Arki Gdynia. Nominował go Włodek Machnikowski, ale to było jedyne powołanie do naszych piątek przez cały sezon. W Arce Amerykanin miał zastąpić Marcusa Ginyarda, lecz coś poszło nie tak. Liczby ma konsekwentnie przyzwoite, ale trudno się nie oprzeć wrażeniu, że za małe jak na taki zespół.
Znowu dostąpiliśmy wątpliwego zaszczytu nominowania pięciu graczy, którzy poprzegrywali swoje mecze. Zadanie jest wówczas trudniejsze, ale nie niewykonalne. Kilku graczy błysnęło formą, mimo słabości kolegów. Jednym z nich jest Leyton Hammonds przy którym należy się zatrzymać. Miał być jednym z mocnym Amerykanów w walczącej o medal Arce. Ale tak z ręką na sercu, czy jesteśmy w stanie wymienić jakikolwiek bardzo dobry mecz tego zawodnika w tym sezonie? Pewnie bardzo dobrych nie, ale już dobrych i przyzwoitych całe mnóstwo. Dobra skuteczność przeciwko Legii, Anwilowi oraz Astorii, zawsze w granicach 10 punktów, do tego zawsze sporo zbiórek. Olśniło nas przy nominacjach, że Hammonds jest niewątpliwie jednym z mniej docenianych, acz najbardziej regularnych koszykarzy Arki.
Sprawdźcie zatem nominacje za 16. kolejkę Energa Basket Ligi:
K. Wasiek: Paliukenas (Polpharma, 2) – Bostic (Arka, 10) – M. Kolenda (Trefl, 5) – Hammonds (Arka, 1) – Foulland (Trefl, 10)
To była fatalna kolejka dla pomorskich zespołów. I też najtrudniejsza pod względem doboru zawodników do najlepszej „piątki”. Trzeba było sporo kombinować. Może było się nieco wcielić w rolę trenera Łukomskiego, który w Polpharmie musi eksperymentować na co dzień. Na „jedynce” Paliukenas, który uzupełnia wiele luk na obwodzie. Bostic dwoił się i troił ze Spójnią. Swoje w Szczecinie zrobił Michał Kolenda. Pod koszem stawiam na Hammondsa i Foullanda
P. Kątnik: Dzierżak (Polpharma, 2) – Bostic ( Arka, 7) – Hammonds (Arka, 1) – Wilkins (Polpharma, 5) – Foulland (Trefl, 9)
Dwóch niskich zawodników z Polpharmy to byłoby za dużo w obliczu bardzo wysokiej porażki. Stawiam więc na tego, którego dobry występ jest większym zaskoczeniem, czyli na Pawła Dzierżaka. Dwójką w tym zestawieniu jest Bostic. Dwoił się i troił, ale nie miał wsparcia pod koszem. Rzadko doceniany jest przez nas Leyton Hammonds, a trzeba mu oddać, że jest niezwykle regularny patrząc na konsekwentne dwucyfrowe zdobycze punktowe. Pewnie to nasz błąd, że go czasem nie doceniamy. Dwójkę podkoszowych uzupełniają zawsze efektowny, ale niezawsze efektywny Wilkins z Polpharmy oraz chyba MVP pomorskiej ubiegłej rundy – Nana Foullland. W. Machnikowski: Paliukenas (Polpharma, 2) – Szubarga (Arka, 4) – Bostic (Arka, 7) – Wilkins (Polpharma, 3) – Foulland (Trefl, 9) Bardzo trudno nagradzać za porażki. Tym razem wszystkie zespoły z Pomorza przegrały swe mecze. Najbliżej korzystnego wyniku był Trefl. Najlepszym zawodnikiem meczu w Szczecinie był Nana Foulland, który kolejny raz zakończył spotkanie z podwójną zdobyczą. Zabrakło jednak wsparcia zarówno na obwodzie, jak i pod koszem, gdzie zupełnie nie mógł się wstrzelić Paweł Leończyk.
Polpharma grała z mistrzem Polski i przegrała wyraźnie. Do „5” nominuję Paliukenasa, który zapisał na swym koncie połowę asyst całej drużyny i bardzo aktywnego we wszystkich formach koszykarskich działań Wilkinsa.Z mieszanymi uczuciami uzupełniam skład dwoma graczami Asseco Arki. Josh Bostic miał bardzo dobre indywidualne statystyki i „jak nie on, to kto” cytując popularny przebój. Na użytek ostatniego wybory zmienię kryteria i do mojej „5” powołuję Krzysztofa Szubargę – nie za przeciętny występ przeciw Spójni, ale za tytuł Sportowca Roku w Gdyni.
W następnej kolejce Ergo Arena wypełni się kibicami na meczu derbowym Trefla z Arką. Polpharma pojedzie do Stargardu, by zmierzyć się z tamtejszą PGE Spójnią.
Paweł Kątnik