Obaj hokeiści urodzili się w 1990 roku na Słowacji i tam zbierali pierwsze hokejowe szlify. Roman Rac to napastnik, który nie imponuje warunkami fizycznymi (175 cm, 78 kg), ale znakomita technika i umiejętności strzeleckie pozwoliły zagrać w reprezentacji Słowacji w sezonie 2014/2015. Michal Pichnarcik już występował na polskich lodowiskach w sezonie 2017-2018, gdzie jako zawodnik Podhala Nowy Targ był podopiecznym… Marka Ziętary, obecnego trenera gdańszczan. Rac, wychowanek Dukli Trenczyn, całą swoją zawodową karierę spędził w Czechach, a obecny sezon rozpoczął w słowackim ekstraligowcu HK Nitra, gdzie w 19 meczach zdobył 5 punktów za asysty. Może występować zarówno na środku ataku, jak i na skrzydle. Pichnarcik z kolei, były młodzieżowy reprezentant Słowacji, w tamtych rozgrywkach, w 52 meczach, zgromadził 19 punktów za 2 bramki i 17 asyst, a sezon zakończył zdobyciem brązowego medalu z drużyną „Szarotek”.
– Od dłuższego czasu szukaliśmy zawodników, którzy w obliczu gry w play-off byliby dla drużyny wzmocnieniem, zarówno w obronie, jak też w ataku – mówi Przemysław Tutaj, dyrektor sportowy i wiceprezes Pomorskiego Klubu Hokejowego.
PRZETRZEBIONY SKŁAD
– Dodatkowo w ostatnich tygodniach nasz skład przetrzebiły kontuzje i choroby. Długie podróże na południe Polski z czasem się kumulują i zmęczenie daje się nam we znaki. Dzięki tym dwóm zawodnikom trener Ziętara będzie miał więcej możliwości w rotowaniu składem i dopasowaniu go do swoich potrzeb – dodaje Przemysław Tutaj.
Debiut Pichnarcika zaplanowany jest na 31 stycznia podczas wyjazdowego meczu z GKS Tychy. Rac ma szansę zadebiutować już w najbliższy wtorek w Olivii, w meczu z Zagłębiem Sosnowiec.
Do końca sezonu regularnego gdańszczanie rozegrają jeszcze tylko 6 spotkań – 3 u siebie i 3 na wyjeździe. Po 2 lutego, kiedy w Hali Olivia PKH Lotos Gdańsk podejmie Re-Plast Unię Oświęcim, nastąpi krótka przerwa na występy reprezentacji, do której ponownie został powołany gdański napastnik Szymon Marzec. W drugiej połowie lutego rozpocznie się pierwsza runda play-off. Gdańska drużyna zajmuje obecnie 7. pozycję, ale do trzeciego w tabeli JKH GKS Jastrzębie traci tylko 8 punktów.