10. zwycięstwo Legii i 6. porażka koszykarzy Trefla. Sopocianie przegrali z liderem rozgrywek 72:78, choć wcale nie musieli.
Początek spotkania nie wyglądał w wykonaniu sopocian źle. Pierwsze punkty efektownym wsadem zdobył Dominik Olejniczak. Zawodziła jednak skuteczność. W pierwszej kwarcie żaden z pięciu rzutów z dystansu nie trafił do kosza. 30 procent z gry to także mało imponujący dorobek. W konsekwencji pierwszą kwartę, nie wysilając się specjalnie, Legia wygrała 20-13.
W drugiej kwarcie jako pierwszy z dystansu przełamał się Łukasz Kolenda. Potem idealne pozycję mieli na obwodzie Michał Kolenda i Darious Moten. Była szansa objęcia prowadzenia, ale obaj niestety pudłowali. Szkoda, bo przez 7 minut Legia zdobyła zaledwie 2 punkty. Indolencja trwała do końca tej kwarty. Grzechem byłoby nie skorzystać. Udane akcje przede wszystkim Łukasza Kolendy pozwoliły skrócić dystans do zaledwie dwóch punktów. Wynik 28:26 dla Legii nie dokumentował dobrej gry w obronie, ale fatalnej skuteczności obu drużyn – 27 procent Legii i 36 Trefla.
MOCNE WYJŚCIE Z SZATNI
Sopocianie znakomicie otworzyli drugą połowę. Legia dalej trafiała, a sopocianie korzystali. Po świetnie wykończonych przez młodszego Kolendę i Paliukenasa kontrach objęli czteropunktowe prowadzenie. Po trzech minutach trzeciej kwarty i rzutach wolnych Litwina było już 36:30 dla Trefla. Jako pierwszy w zespole Legii przełamał się znany z występów w Polpharmie Justin Bibbins, który zdobył 8 punktów z rzędu. „Trójki” świetnie usposobionego Lukasz Kolendy i Motena pozwoliły gościom na zachowanie przewagi. Końcówka należała jednak do gospodarzy i z 6-punktowej przewagi w trzy minuty zrobiło się +3 dla Legii. To niemal wyłączna zasługa wspomnianego Bibbinsa, który zdobył w trzeciej kwarcie 13 z 23 pkt swojej drużyny.
Po trzech kwartach Legia prowadziła, ale tylko 51:48
WALKA DO KOŃCA
Po rzucie za „3” Pawła Leończyka 7 minut przed końcową syreną Trefl objął prowadzenie. Końcówka jednak dla Legii. Sopocianie nie trafiali, po niecelnych rzutach faulowali, a bezbłędny z linii rzutów wolnych Bibbins kontrolował wynik.
15 strat Trefla – trochę za dużo. Skuteczność z gry na poziomie 43 procent trochę za mało. Zbiórki przegrane 33:44… Te okoliczności zdecydowały o szóstej porażce Trefla i dziesiątym zwycięstwie pewnej udziału w play off Legii.
Legia Warszawa – Trefl Sopot 78:72 (20:13, 8:13, 23:22, 27:24).
Punkty:
Legia Warszawa: Justin Bibbins 22, Grzegorz Kulka 14, Jamel Morris 11, Earl Watson 11, Jakub Karolak 6, Grzegorz Kamiński 6, Przemysław Kuźkow 3, Dariusz Wyka 3, Mariusz Konopatzki 2, Adam Linowski 0.
Trefl Sopot: Łukasz Kolenda 18, Martynas Paliukenas 14, Darious Moten 14, Karol Gruszecki 12, Dominik Olejniczak 7, Paweł Leończyk 7, Tyson Jay Haws 0, Michał Kolenda 0.
Włodzimierz Machnikowski