Derby między Polpharmą Starogard Gdański, a Asseco Arką będą jednymi z ciekawszych w ostatnich latach. Gospodarze z Kociewia nie mają już marginesu błędu w walce o utrzymanie, a drużyna z Gdyni osłabiona brakiem Krzysztofa Szubargi, każde zwycięstwo uzna za sukces ponad stan.
Porównując oba zespoły, tylko w jednym z nich zastaniemy spokój i umiarkowane nasycenie. Arka jest świeżo po ogromnym sukcesie, jakim jest awans do czołowej ósemki rozgrywek o Puchar Polski. Został on wywalczony w okolicznościach nie do pozazdroszczenia – trapieni kontuzjami gdynianie, walczący krajowym składem, rzutem na taśmę okazali się lepsi w tzw. małej tabeli bezpośrednich zwycięstw od m.in Anwilu Włocławek, GTK Gliwice i Kinga Szczecin i w nagrodę w połowie lutego wybiorą się do Lublina.
NIE MOGĄ PRZEGRYWAĆ
W poniedziałek kolejny ważny test, nie tylko przed koszykarzami z Trójmiasta, ale także ich regionalnymi rywalami ze Starogardu Gdańskiego. Polpharma niespodziewanie pokonała na wyjeździe Anwil Włocławek, ale jej sytuacja w tabeli nadal jest bardzo skomplikowana, bo zespół z zaledwie dwoma zwycięstwami po 15. meczach, potrzebuje kolejnych dwóch, by złapać bezpośredni kontakt z konkurentami walki o utrzymanie – Hydrotruckiem Radom i MKS-em Dąbrowa Górnicza. Światełkiem w tunelu jest nie tylko zwycięstwo w Hali Mistrzów, ale także styl gry, który w ostatnich dniach znacząco uległ poprawie. Widać pomysł, realizację taktyki, oraz co najważniejsze, podporządkowanie się założeniom, co wcześniej bywało problematyczne w przypadku liderów strzeleckich Polpharmy, w szczególności Trevona Allena.
O sprawy bieżące zapytaliśmy trenera Asseco Arki Przemysława Frasunkiewicza:
Zwyżkową formę w ostatnich dwóch spotkaniach prezentuje Mateusz Kaszowski. Rozgrywającego Asseco Arki zapytaliśmy m.in o brak Krzysztofa Szubargi, o zderzenie z Ekstraklasą i o przesadną skromność:
Mecz Polpharma Starogard Gdański – Asseco Arka Gdynia w poniedziałek o 17:35. Relacja w wiadomościach sportowych Radia Gdańsk.
Paweł Kątnik