Mimo długiego stażu gry w piłkę, wciąż czeka na moment, kiedy dane mu będzie rozegrać mecz w Ekstraklasie. Ma 28 lat, piłkarski los rzucał go po świecie od Zabrza, przez bułgarski Płowdiw, powrót do polski do Wrocławia, aż po Gdynię. Daniel Kajzer z Arki to wciąż bramkarz w skali kraju anonimowy. Słuchacze Radia Gdańsk mogą go poznać bliżej dzięki Znajomym ze słyszenia.
28-letni golkiper jest kolejnym gościem podcastu tworzonego przez naszych dziennikarzy sportowych. Opowiedział, jak mierzy się z legendą Pavelsa Steinborsa i czy kibice byli mu przychylni podczas pierwszych tygodni spędzonych w Gdyni. Zdradził też co robi w bramce, kiedy akcja toczy się daleko poza jego polem karnym, na drugiej połowie boiska. Wspomniał o europejskich pucharach, w których wprawdzie nie zagrał, ale miał okazję z ławki rezerwowych zobaczyć futbol na poziomie dla niego na razie nieosiągalnym.
W BUŁGARII NORMALNIEJ
I jeszcze jedna dość ciekawa konkluzja porównująca życie sportowca w Polsce i Bułgarii. – Życie piłkarskie tam w Bułgarii jest zupełnie inne niż w Polsce. Obserwowałem duże zainteresowanie piłką, ale inne niż tu. W Polsce każdy patrzy piłkarzowi na ręce, opowiada co zawodnikowi wolno, a czego nie. Sprawdza i analizuje, co piłkarz robi w wolnym czasie… Jakieś zdjęcia, dziwne afery. Tam czegoś takiego nie ma. Piłkarz w Bułgarii ma troszeczkę luźniej – porównuje zawodnik żółto-niebieskich.
Anegdotek i ciekawych historii nie zabrakło. Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy z bramkarzem Arki Danielem Kajzerem:
Paweł Kątnik i Tymoteusz Kobiela