Mario Maloca i – być może – także Łukasz Zwoliński otrzymają szansę gry w sobotnim meczu z Górnikiem Zabrze. Tomasz Makowski może wrócić do gry na kolejne spotkanie. Inny rekonwalescent, Zlatan Alomerovic, będzie do dyspozycji trenera dopiero za kilka tygodni.
Z optymizmem na sobotnie spotkanie czeka trener Piotr Stokowiec. Po trzech meczach bez zwycięstwa i odpadnięciu z Pucharu Polski przed tygodniem biało-zieloni przywieźli komplet punktów z Bełchatowa. Zwycięstwo nad Rakowem pozwoliło przełamać złą passę. Trener Stokowiec mógł odetchnąć.
– Wygrana z Rakowem bardzo nam pomogła. Wreszcie zobaczyłem uśmiech na twarzach moich zawodników. Tego potrzebowaliśmy. Wierzę, że to jest pozytywny impuls do trendu wygrywania. Na tym się skupiamy. To jest dopiero początek – powiedział szkoleniowiec na przedmeczowej konferencji.
ŻĄDNI REWANŻU
13 września 2020 roku Lechia przegrała w Zabrzu 0:3 i była to najwyższa porażka w sezonie. Górnik był na fali, wygrał cztery mecze z rzędu i prowadził w tabeli ekstraklasy. Lechia grała w kratkę – tak zresztą jest do tej pory. Z ostatnich 12 meczów gdańszczanie przegrali 6. Zwycięski mecz w Bełchatowie ma zapoczątkować serię
– Pokazaliśmy, że potrafimy wygrywać z każdym i musimy utrzymywać koncentrację w kolejnych meczach. Wiara w wykonaną pracę też jest bardzo ważna i z takim nastawieniem musimy wyjść na kolejne mecze. Nie skupiamy się na chęci rewanżu za przegraną w pierwszej rundzie. Chociaż na pewno jesteśmy źli, bo ten mecz nam nie wyszedł i mamy go w pamięci. Mamy jednak pomysł na Górnika i wierzę, że pokażemy sportową złość i zadbamy o podtrzymanie tego, co było dobre w ostatnim meczu. Zadbamy o każdy szczegół, żeby tym razem trzy punkty zostały w Gdańsku – zapowiedział Piotr Stokowiec.
Włodzimierz Machnikowski