Gdynia będzie gospodarzem turnieju WTA, który odbędzie się w dniach 17-25 lipca. Organizatorem jest firma Tennis Consulting, której prezesem jest Tomasz Świątek, ojciec tenisistki Igi Świątek, a dyrektorem imprezy został były deblista Marcin Matkowski.
Będzie to najbardziej prestiżowy, międzynarodowy turniej tenisowy rozgrywany w Polsce. Jak podano w komunikacie organizatorów, w tym roku pula nagród wyniesie 235 tysięcy dolarów. Zapewniono też, że impreza ma mieć charakter cykliczny. Tennis Consulting podpisał wieloletnią umowę z będącą właścicielem licencji firmą Octagon.
– Pragniemy stworzyć wydarzenie, które stanie się silną marką w świecie sportu i przyciągnie do Polski gwiazdy tenisa. Zważywszy na globalny zasięg dyscypliny, mam nadzieję, że turniej w Gdyni będzie też świetną promocją naszego kraju za granicą – podkreślił Tomasz Świątek.
Gospodarzem poprzedniej imprezy WTA w Polsce były Katowice, gdzie zawodniczki rywalizowały w latach 2013-2016.
– Cieszymy się z powrotu cyklu WTA do Polski i jestem przekonany, że turniej w Gdyni będzie wydarzeniem na światowym poziomie. Polska ma bogate tenisowe tradycje i wspaniałe zawodniczki w cyklu WTA, od Agnieszki Radwańskiej po wschodzącą gwiazdę Igę Świątek. Jesteśmy pewni, że turniej odniesie wielki sukces w połączeniu ze wsparciem wspaniałych polskich kibiców – podkreślił cytowany w komunikacie szef WTA Steve Simon.
WIELKI TENIS WRACA DO GDYNI
Tegoroczne zmagania w Gdyni toczyć się będą na kortach Arki. W przeszłości występowały na nich reprezentacje Polski w Pucharze Davisa i Fed Cup (obecnie te drugie rozgrywki funkcjonują pod nazwą Puchar Billie Jean King).
– Historia imprez tenisowych w naszym mieście ma piękną tradycję. Czas dopisać do niej kolejny rozdział. Dzięki Idze Świątek kibice na całym świecie przypomnieli sobie o sile polskiego tenisa. W Gdyni postaramy się dorównać poziomem organizacji – zadeklarował prezydent miasta Wojciech Szczurek.
Marcin Matkowski, który może pochwalić się bogatym doświadczeniem tenisowym, przyznał, że rozmowy z firmą Octagon trwały wiele tygodni.
– Liczba licencji oraz możliwości zmian w kalendarzu startów są mocno ograniczone, a chętnych sporo. Jako były zawodnik wiem, jak ważne jest danie szansy polskim tenisistkom zagrania w tak dużej imprezie, ponieważ dobry występ pomoże przebić się w światowym rankingu – zaznaczył.
Jak zaznaczono w komunikacie, obecnie trwają rozmowy z partnerami turnieju.
PAP/mrud