Rozpoczęła się sprzedaż wejściówek na Galę KSW 61, w której walką wieczoru będzie pojedynek legend sportów walki. Mariusz Pudzianowski zmierzy się ze zwycięzcą pierwszego turnieju KSW Łukaszem „Jurasem” Jurkowskim. W sumie odbędzie się dziewięć pojedynków, a gala, która pierwotnie miała odbyć się w Teatrze Szekspirowskim, zostanie zorganizowana 5 czerwca w Ergo Arenie.

Gala w Ergo Arenie będzie pierwszym polskim wydarzeniem w świecie sportów walki, powracającym na tak duży obiekt po 18-miesięcznej przerwie. Od wprowadzenia pierwszych restrykcji, związanych z pandemią koronawirusa, do tej pory gale MMA odbywały się w studiach telewizyjnych oraz ostatnio w Olivia Business Centre.

Wydarzenie sportowe, początkowo planowane w Teatrze Szekspirowskim, miało być urozmaiceniem i wzbogacić imprezę sportową kulturalnym kontekstem. Pomysł zorganizowania gali MMA w takim miejscu wzbudził jednak kontrowersje i spotkał się z niemałą krytyką.

POWRÓT FANÓW I JURASA

Ponadto możliwość zorganizowania gali z udziałem kibiców spowodowała, że wydarzenie przeniesiono do Ergo Areny, w której KSW zagości po raz dziewiąty. Wcześniej mieszkańcy Trójmiasta mieli okazję podziwiać w walce takich zawodników jak Mamed Khalidov, Roberto Soldić, Borys Mańkowski, Michał Materla czy nawet Jan Błachowicz.

Tym razem w walce wieczoru Mariusz Pudzianowski skrzyżuje rękawice z Łukaszem „Jurasem” Jurkowskim. Oprócz tego zapowiedziany został pojedynek Tomasza Romanowskiego z Patrikiem Kinclem oraz Przemysława Mysialy z Ivanem Erslanem. Do tej pory są to jedyne oficjalnie ogłoszone walki, jednak czeka nas jeszcze sześć innych starć. Karta walk zostanie uzupełniona w ciągu najbliższych dni.

BILETY W OBROCIE

KSW 61 odbędzie się 5 czerwca. Sprzedaż biletów zaczęła się w południe 11 maja. Wejściówki można kupić na stronie eBilet.pl. Zgodnie z zapowiedziami organizatorów, liczba dostępnych miejsc będzie ograniczona do połowy krzesełek,  znajdujących się w obiekcie. W trakcie trwania wydarzenia w Trójmiejskim obiekcie zostaną zachowane również wszelkie normy sanitarne.

Jakub Krysiewicz