Blisko cztery miliony przeszły Lechii Gdańsk koło nosa z tytułu niezajęcia 4. miejsce w PKO BP Ekstraklasie. O tyle większy przelew trafił do Śląska za zdobycie pozycji tuż za podium tabeli. Gdańszczanie otrzymali od ligi 13 mln 766 tys zł. Łącznie za sezon 2020/21 Ekstraklasa wypłaci klubom rekordowe 230,5 mln zł, co będzie kwotą wyższą o 5,5 mln zł, względem roku poprzedniego. Najwięcej zarobi Mistrz Kraju Legia Warszawa – 30 mln. Drugi Raków i trzecia Pogoń będą mogły liczyć na kwoty po 22 mln zł.
SŁABIEJ NIŻ PRZED ROKIEM
14-milionów Lechii to suma zbliżona do tego, co gdańszczanie otrzymali przed dwoma sezonami. Wówczas na konto Lechii trafiło 13 mln 357 tys, tyle że ze znacznie skromniejszej, zaledwie 155 mln puli, ale także przy znacznie lepszym wyniku sportowym. W poprzednim sezonie była to kwota rekordowa – nieco ponad 15 mln zł co dało czwarty wynik za Legią, Lechem i Piastem.
Środki były dzielone według następująco przyjętego modelu: 44-procent kwoty stałej, dającej każdemu klubowi po 6 mln 325 tys. 20-procent to ranking historyczny, a 33,5-procent to wynik sportowy uwzględniający miejsce w tabeli. Śląsk, który ostatecznie znalazł się najwyżej spośród zespołów walczących o puchary, zainkasował za wynik ponad 7,3 mln zł, a w przypadku Lechii było to „tylko” 3,1 mln.
Paweł Kątnik