Uczestnicy Xiaomi Kite Cup czyli Pucharu i mistrzostw Polski w kitesurfingu i wingfoilu przepłynęli łącznie 10 087,3 km, dzięki czemu organizatorzy przekazali 30 261,90 złotych Fundacji Mare zajmującej się ochroną Bałtyku.
Wyścigi odbywały się w trzech miejscach – Rewie, Krynicy Morskiej i Pucku. Zostały rozegrane w czterech głównych konkurencjach: Freestyle, Formula Kite, Arrows Open i Wingfoilu – tegorocznej nowości.
MISTRZOWIE POTWIERDZILI DOBRĄ FORMĘ
Zawody w Pucku potwierdziły dyspozycję polskich kiteboarderów. Julia Damasiewicz, aktualna mistrzyni świata Formula Kite Junior, zdobyła mistrzostwo w kategorii U19 oraz kategorii Open wśród kobiet, wygrywając z Magdaleną Woyciechowską.
Również Jan Koszowski, mistrz świata w konkurencji Arrows Open do lat siedemnastu w Pucku, potwierdził wysoką formę, zwyciężając konkurentów. Poza wyścigami w Formule Kite i Wingfoil Race warunki pozwoliły też na rozegranie spektakularnej konkurencji Freestyle, w trakcie której zawodniczki zaprezentowały widowiskowe ewolucje w powietrzu. Wśród kobiet triumfowała Martyna Konkel.
SPEKTAKULARNY TRICK
W kategorii Open Men najlepszy okazał się Marek Rowiński, który wykonał trick nazywany „Back mobe 5”. Miejsca na podium zajęli też Mateusz Włodarczyk i Wojciech Matysiak. Marek Rowiński dodatkowo zdobył Puchar Polski za cały sezon.
Wśród młodzików w Pucku na miejscach od pierwszego do trzeciego znaleźli się Maksymilian Mielczarek, Krzesimir Przybyłowski i Jakub Kapturski.
WSPOMOGLI TEŻ BAŁTYK
Tegoroczni zawodnicy nie tylko zawalczyli o najwyższe noty i tytuły, ale również zadbali o środowisko, a konkretnie o Morze Bałtyckie. Wszyscy otrzymali specjalne zegarki MI Watch, zliczające przepłynięte kilometry. Za każdy kilometr organizatorzy przekazali trzy złote na Fundację MARE, która zajmuje się ochroną Bałtyku. W sumie zawodnicy przepłynęli 10 087,3 km, a to oznacza, że na ochronę Bałtyku zostało przekazanych 30 261,90 zł.