Finał Pucharu Polski, ale też szereg rozczarowań. Analizujemy rok 2021 w wykonaniu Arki Gdynia

Były momenty dobre, chwilami nawet bardzo dobre, ale zdarzały się także bardzo złe. Z jednej strony Arka Gdynia potrafiła wygrywać z ekstraklasowiczami pokroju Piasta Gliwice i Zagłębia Lubin, z drugiej obrywać od ostatniego w lidze Górnika Polkowice. Jaki to był rok dla żółto-niebieskich i co czeka zespół w 2021?

Wygrana ze Stomilem kończy zmagania Arkowców w 2021 roku. Minione 12-miesięcy  okazały się nieraz krętą drogą, po drodze była zmiana trenera, rewolucja w kadrze, oraz sportowe emocje, w których skrajności nie brakowało.

Awans do finału Pucharu Polski, osiągnięty kosztem zachwycającego wówaczas w lidze Piasta Gliwice, jest najjaśniejszym punktem tegorocznego kalendarza Arki. Towarzyszyliśmy gdynianom w tej drodze na pustym stadionie przy Olimpijskiej, gdzie za tło robiło kilkunastu dziennikarzy. Kacper Krzepisz bronił jak natchniony, a w konkursie jedenastek zaczarował bramkę, wprowadzając kolegów do finału w Lublinie. Sama walka o trofeum dostarczyła niemniejsze emocje. Raków był silny, ale Dariusz Marzec miał swój plan – realizowany przez kilkadziesiąt minut idealnie. Skończyło się jednak rozczarowaniem, ale też wiarą, że sportowa złość udzieli się w walce barażowej o Ekstraklasę.

EKSTRA(KLAPA)

Arka miała zespół na Ekstraklasę i zdobywała wystarczająco dużo punktów, by w walce o nią pozostawać do samego końca. Pogubiła wprawdzie cenne punkty na słabszych rywalach, ale w barażach miała wykorzystać atut własnego boiska i ostatecznie zameldować się z trzeciego miejsca w elicie. Spotkanie z Łódzkim Klubem Sportowym było dziwne, przeważali gospodarze, wydawało się, że w końcu znajdą sposób na ŁKS, strzelą ze dwie bramki i z wielką pewnością staną naprzeciw Górnika Łęczna. Nie udało się nie tylko zagrać z Górnikiem, ale i zdobyć bramki z ełksą, a rywal wyprowadził decydujący cios i czar prysł.

Jak więc ocenić wyczyny Arki, jej plany dotyczącego powrotu do Ekstraklasy i ruchy właściciela klubu Michała Kołakowskiego? Odpowiedzi szukaliśmy w radiowej dogrywce, a naszym gościem był Jakub Treć z Przeglądu Sportowego, na co dzień piszący o piłce nożnej w Trójmieście.

Posłuchaj rozmowy z Kubą Treciem:


 

 

Paweł Kątnik

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj