Arka Gdynia przegrała z Odrą Opole 0:2 w sparingu rozegranym w Cetniewie. Tradycyjnie w obu 45 minutach wystąpiły dwie różne jedenastki, trener gdynian próbował m.in wariantu z Olafem Kobackim ustawionym w ataku.
W pierwszej połowie Tarasiewicz postawił na zestawienie z Pawłem Sasinem na prawej obronie. To drugi z rzędu sparing w ktorym „Sasza” gra od pierwszej minuty, a nie jest tajemnicą, że za Dariusza Marca nie był w stanie przebić się do składu. 38-letni weteran ligowych boisk otrzymał szansę w rundzie jesiennej w listopadowym spotkaniu z Zagłębiem Sosnowiec (już za nowego szkoleniowca), ale w innych ligowych grach nie występował. Teraz najwyraźniej przekonuje do siebie Tarasiewicza.
Od pierwszej minuty w bramce wystąpił Kacper Krzepisz, ale mimo kilku widowiskowych parad, nie uchronił Arki przed stratą gola. W 34 minucie do siatki po błędzie obrony trafił lewy obrońca Odry Bernard Petrak. Gdynianie choć utrzymywali się przy piłce częściej, nie potrafili stworzyć sobie klarownych szans do zdobycia wyrównania.
RUCHLIWY KOBACKI
W drugiej części na boisku pojawili się m.in Harris Memić, Martin Dobrotka, Marcus da Silva i Olaf Kobacki. Ten ostatni był niezwykle aktywny, miał nawet dogodną szansę na zdobycie gola, ale w 80 minucie spudłował w sytuacji sam na sam z bramkarzem. W lidze grał częściej na skrzydłach, tym razem jednak ustawiony był bliżej środka napadu.
Arka mimo kilku prób nie zdołała wyrównać, a goście strzelili jeszcze bramkę na 2:0. Ponownie zaspała obrona, co skrzętnie wykorzystał w 77 minucie pomocnik Odry Konrad Nowak.
Bilans żółto-niebieskich w sparingach to dwa zwycięstwa (Olimpia Elbląg i Olimpia Grudziądz), oraz dwie porażki (Warta Poznań, Odra Opole). Do rozegrania Arce pozostało jeszcze 6. gier kontrolnych.
Paweł Kątnik