Natalia Maliszewska finalnie nie wystartowała w eliminacjach w short tracku na 500 metrów, mimo nocnego zwolnienia z izolacji. Zastąpiła ją reprezentantka Stoczniowca – Kamila Stormowska. Najbliżej awansu do ćwierćfinałów wśród polskich łyżwiarek była inna zawodniczka gdańskiego klubu – Nikola Mazur. Została jednak wyprzedzona na ostatniej prostej. W kwalifikacjach do konkursu na skoczni normalnej najlepszym z Polaków był Piotr Żyła, który zajął trzecie miejsce.
Wszyscy reprezentanci Polski uzyskali awans do niedzielnej rywalizacji na skoczni normalnej. Najlepiej zaprezentował się jednak Piotr Żyła, który przy mocnym wietrze uzyskał wynik 102,5 metra, co dało mu trzecie miejsce. Dawid Kubacki i Stefan Hula uzyskali kolejno 94 i 90,5 metra i zajęli 16. i 27. miejsce. Najsłabiej poradził sobie Kamil Stoch, który przy niekorzystnych warunkach skoczył na 83,5 metra i uplasował się na 36. pozycji.
W eliminacjach w short tracku na 500 metrów nie zobaczyliśmy jednak Natalii Maliszewskiej. Jeszcze dzień wcześniej PKOl przekazał w mediach społecznościowych o działaniach kierownictwa Polskiej Misji Olimpijskiej, które doprowadziły do zwolnienia z izolacji oraz możliwości sobotniego występu zawodniczki w kwalifikacjach. Polce został zrobiony kolejny test, który niestety dał wynik pozytywny.
Maliszewską w wyścigu zastąpiła reprezentantka Stoczniowca Gdańsk – Kamila Stormowska, która zajęła czwarte miejsce w swoim biegu z dużą stratą do trzeciej zawodniczki. Najlepiej z polskich łyżwiarek poszło innej reprezentantce gdańskiego klubu – Nikoli Mazur. Zaczynała ona ostatnie okrążenie na drugiej pozycji. Niestety na ostatniej prostej wyprzedziły ją Rosjanka Elena Seregina oraz Belgijka Hanne Desmet.
W sztafecie mieszanej Nikola Mazur i Kamila Stormowska utrzymywały się blisko liderek. Straty polska sztafeta zanotowała podczas męskiej zmiany. Michał Niewiński w trakcie swojej zmiany upadł, więc Łukasz Kuczyński pokonywał swoją zmianę na ostatniej pozycji.
Dwie reprezentantki Polski wzięły udział rywalizacji w konkursie kobiet na normalnej skoczni. Żadna z nich nie awansowała jednak do serii finałowej. Kinga Rajda skoczyła na odległość 69 metrów, co dało jej 35. miejsce z notą 40,9 pkt. O 5 metrów krócej skoczyła Nicole Konderla, która zakończyła zmagania na 36. miejscu.
W saneczkarstwie Mateusz Sochowicz uzyskał czas 58,863 sekundy, który dawał mu 24. miejsce po pierwszym ślizgu. Przy drugim podejściu osiągnął gorszy czas, przez co plasuje się na 27. lokacie po połowie zawodów. Do dwudziestego Svante Kohali Polak traci blisko 0,8 sekundy.
Już w niedzielę, 6 lutego, w finale biegów narciarskich (skiathlon mężczyzn) Polskę reprezentować będą Dominik Bury oraz Mateusz Haratyk. To nie koniec narciarskich emocji, gdyż odbędzie się również finał skoków narciarskich na skoczni normalnej, gdzie o medale powalczą Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Piotr Żyła i Stefan Hula. Do gry powróci także Mateusz Sochowicz, który wystartuje w 3. oraz 4. ślizgu w saneczkarstwie.