Pucharowych rywali Lechii w dwóch pierwszych rundach kwalifikacji Ligi Konferencji Europy rozpracowuje w Lechii Maciej Kalkowski. Trener wizytował Skopje kilka tygodni przed meczem z Akademiją i podobny ruch wykonał też na linii Gdańsk – Wiedeń. Co wiemy o kolejnym przeciwniku Lechii i jakie wnioski wyciągnął sztab obserwując Austriaków?
W dwumeczu nie było emocji, Lechia pokonała Akademiję 6:2 i postawiła stempel na zadaniu, które de facto udało się wykonać już tydzień wcześniej. – Byliśmy na wszystko przygotowani, nawet na temperaturę, która 3 tygodnie temu, kiedy wizytowaliśmy stadion wynosiła ok 30 stopni, teraz było chyba około 40 stopni. Każdy stanął na wysokości zadania, wygraliśmy i cieszymy się, że jesteśmy w kolejnej rundzie – stwierdził Maciej Kalkowski.
PIERWSZE WNIOSKI
Asystent trenera Kaczmarka nie próżnował między meczami z Akademiją, jednocześnie zbierając następne dane o przeciwniku w kolejnej rundzie. Trener przyglądał się towarzyskiej grze Rapidu z Celtikiem Glasgow. – W meczu z Celtikiem przez długie momenty Rapid prowadził grę. Wynik 3:3, zobaczyłem zespół który gra bardzo ofensywnie, nie kombinuje, wykonuje bardzo dużo dośrodkowań, wielu zawodników szuka szczęścia w polu karnym. Mają świetne warunki fizyczne, do tego dobrze spisują się w grze 1 na 1. Czeka nas z pewnością ciekawe widowisko – podsumował II- trener Lechii.
Więcej w rozmowie:
Paweł Kątnik