Arka ustąpiła miejsca w barażach Stali. Gdynianie przegrywają w Rzeszowie 1:2

(Fot. Mateusz Słodkowski/Trojmiasto.pl/KFP)

Arka Gdynia uległa Stali Rzeszów 1:2 w meczu 30. kolejki Fortuny 1 Ligi. Dzięki temu drużyna z Podkarpacia awansowała na szóstą pozycję w tabeli, dającą baraże. Znalazła się tam kosztem żółto-niebieskich. 

Arka na ten moment bez barażów. Szóstą pozycję w tabeli odstąpili Stali Rzeszów, która zwycięstwem nad żółto-niebieskimi zbliżyła się do upragnionego awansu.

ROZSTRZYGNIĘCIE DO 13. MINUTY

Gospodarze szybko objęli prowadzenie. Już w 11.minucie do bramki Arki trafił Patryk Małecki, a niecałe dwie minuty później na 2:0 dla Stali strzelił Damian Michalik. Od tego momentu gdynianie zaczęli odważniej atakować i stwarzać więcej okazji.

Poskutkowało to golem „do szatni”. W 45. minucie bramkę kontaktową zdobył Hubert Adamczyk, który pewnie wykorzystał rzut karny odgwizdany po zagraniu piłki ręką przez Bartłomieja Poczobuta.

W drugiej odsłonie tempo gry zdecydowanie opadło. Arka nie była w stanie tworzyć tylu sytuacji podbramkowych co w 1. połowie, a Stal przede wszystkim skupiła się na defensywie i utrzymaniu korzystnego dla nich wyniku. Ostatecznie do końca spotkania nie padła żadna bramka i mecz zakończył się wynikiem 2:1 na korzyść gospodarzy.

Arka nadal liczy się w grze o awans, jednak sytuacja coraz bardziej się utrudnia. Gdynianom pozostały cztery spotkania do końca sezonu, z czego najbliższe rozegra u siebie przeciwko Ruchowi Chorzów. Mecz Arka – Ruch odbędzie się w sobotę, 13 maja, o godzinie 17:30.

Stal Rzeszów – Arka Gdynia 2:1 (2:1)

Bramki: Małecki 11′, Michalik 13′ – Adamczyk 45′ (k.),

Stal Rzeszów: Bąkowski – Marczuk, Góra, Oleksy Pajnowski (60′ Mustafajew) – Wolski, Danielewicz, Poczobut, Michalik (89′ Kłos), Prokić – Małecki (67′ Olejarka).

Arka Gdynia: Krzepisz – Milewski (78′ Stolc), Haydary (67′ Capanni), Adamczyk – Azackij, Skóra, Marcjanik, Stępień, Gol – Czubak, Gojny (67′ Żebrowski).

Żółte kartki: Oleksy, Poczobut, Pajnowski – Milewski, Capanni, Aackij.

Sędzia: Leszek Lewandowski.

 

Jakub Krysiewicz

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj