„Jedziemy po złoto”. Gdyńskie koszykarki gotowe do gry o tytuł

(Fot. Facebook/VBW Arka Gdynia)

Efektownym zwycięstwem nad MKS-em Pruszków 101:69 zakończyły sezon zasadniczy Orlen Bsket Ligi gdyńskie koszykarki. VBW Arka plasuje się na trzecim miejscu, które może jeszcze stracić na rzecz zespołu z Gorzowa, z którym w razie zwycięstwa w pierwszej rundzie play-off na pewno spotka się w półfinale mistrzostw Polski.

– My się już nie potkniemy. Dojrzewamy i w drugiej rundzie przegrałyśmy tylko jeden mecz. Jesteśmy gotowe na wszystko. Jedziemy po złoto – zapewniła w rozmowie z Radiem Gdańsk Magdalena Szymkiewicz.

Posłuchaj:

SOSNOWIEC-GORZÓW-POLKOWICE (?)

Sześciu zwycięstw potrzebują gdyńskie koszykarki do zdobycia mistrzostwa Polski. Zakładając zwycięstwo Gorzowa ze Ślęzą Wrocław, Arka z trzeciego miejsca w pierwszej rundzie play-off zagra najpewniej z Zagłębiem Sosnowiec, w kolejnej z lepszym z pary PolskaStrefaInwestycji Enea AJP Gorzów – Enea AZS Politechnika Poznań i ewentualnie w finale ze zwycięzcą sezonu zasadniczego – Polkowicami lub broniącym tytułu Lublinem. To na razie spekulacje, bowiem są jeszcze zespoły, które mają do rozegrania dwa mecze.

ARGUMENTY ARKI

Siłą VBW Arki jest szeroki skład. Trener Philip Mestdagh ma do dyspozycji jedenaście wartościowych zawodniczek. W ostatnim meczu sezonu zasadniczego wszystkie wpisały się na listę punktujących, grając ponad dziesięć minut każda.

Szkoleniowiec na każdej pozycji ma wartościowe dublerki. Bardzo dobrze wyglądają nadzwyczaj żywotne Amerykanki, trudno przecenić doświadczenie Wrzesiński, Kastanek, Podgórnej i Miśkiniene oraz nie dostrzec eksplozji talentu Borkowskiej.

Trener Philip Mestdagh bardzo dobrze radzi sobie w zarządzaniu zespołem. Odbudował Kamilę Podgórną, z której umiejętności praktycznie nie korzystała Jelena Skerovic, a i Gundars Vetra zachowywał dużą powściągliwość. Belg dostrzegł walory mentalne i motoryczne, czyniąc z Kamili ważne ogniwo drużyny. Inaczej potraktował Magdalenę Szymkiewicz, którą bardzo ostrożnie wprowadzał do gry, dając czas na osiągnięcie koszykarskiej dojrzałości.

JUBILEUSZE

Przed 20 laty gdyńskie koszykarki w Final Four Euroligi w Pecsu zajęły drugie miejsce, powtarzając sukces z 2002 roku z Lievin. Zespół prowadzony przez Krzysztofa Koziorowicza z Małgorzatą Dydek i Agnieszką Bibrzycką w składzie zajął również drugie miejsce w Klubowych Mistrzostwach Świata.

Przed 30 laty zaczęła się w Gdyni budowa wielkiego koszykarskiego projektu. Zadania podjął się związany wcześniej ze Spójnią Gdańsk Mieczysław Krawczyk. Po dwóch latach zespół pod szyldem Warty zdobył mistrzostwo Polski. Absolutna dominacja gdynianek na krajowych parkietach trwała 25 lat. Świadectwem jest 13 tytułów mistrzowskich i 10 zdobyczy pucharowych.

Przed 50 laty swą przygodę z koszykówką zaczął Mieczysław Krawczyk. Zawodnik drugoligowego Włókniarza Łódź, sędzia i instruktor największe sukcesy odniósł po przeprowadzce do Trójmiasta. W randze kierownika drużyny świętował ze Spójnią Gdańsk wicemistrzostwo Polski.

Wszystkie te wydarzenia będą głównymi punktami jubileuszowej gali, która odbędzie się 12 marca w Centrum Nauki Experyment.

Włodzimierz Machnikowski/jk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj