Znakomity sezon polskich triathlonistek. Roksana Słupek udanie rywalizowała na igrzyskach w Paryżu, gdzie zajęła 13. miejsce. Kilkanaście dni później w Akademickich Mistrzostwach Świata w Gdańsku zdobyła złoty medal w sprincie i srebrny w sztafecie. Z kolei Marta Łagownik pod koniec czerwca została mistrzynią Europy na średnim dystansie, a pod koniec sierpnia wicemistrzynią na długim.
Roksana Słupek jest studentką AWFiS. To stanowiło przepustkę na Akademickie Mistrzostwa Świata. 25-letnia bydgoszczanka zdobyła w Gdańsku dwa medale: indywidualnie złoty oraz srebrny w sztafecie mieszanej. Na co dzień 13. zawodniczka igrzysk w Paryżu trenuje w Portugalii. W Gdańsku polskim kibicom chciała się pokazać z najlepszej strony. Była wielką faworytką, w związku z tym każdy inny wynik niż zwycięstwo byłby rozczarowaniem. Roksana po przepłynięciu 750 metrów wybiegła z wody jako trzecia. 20-kilometrowy odcinek jazdy na rowerze kończyła w kilkunastoosobowym peletonie. 5-kilometrowy bieg kończyła już samotnie z kilkusekundową przewagą nad Holenderką.
Dzień później stanęła na drugim stopniu podium w sztafecie mieszanej. Udziałowcem tego sukcesu był także Kamil Kulik. Gdynianin indywidualnie zajął 19. miejsce – najlepsze z Polaków w rywalizacji mężczyzn. Kamilowi kibicowała mama – Karolina, która pod panieńskim nazwiskiem Janyga zdobywała przed prawie 30 laty mistrzostwo Polski w koszykówce dla Gdyni. Kamil też zaczynał swoją karierę pod koszem i także był mistrzem Polski w barwach Trefla w kategorii do lat 16.
Roksana przygodę ze sportem zaczęła od pływania, triathlonem zainteresowała się u progu dorosłości w 2017 roku.
Posłuchaj rozmowy z Roksaną Słupek:
KOLEKCJONERKA
Marta Łagownik w tym roku jeździ po świecie i kolekcjonuje trofea. Pod koniec czerwca w portugalskiej Comimbrze została mistrzynią Europy na średnim dystansie, o czym opowiadała na antenie Radia Gdańsk. Czytaj więcej: Sportowe nałogi Marty Łagownik. Przed mistrzynią Europy Ironman.
Po koniec sierpnia w australijskim Townsville zdobyła wicemistrzostwo świata na dystansie długim. Na pokonanie 3 km w wodzie, 120 km na rowerze i 30 km biegu potrzebowała niespełna 6 godzin. Do zwyciężczyni – Francuzki Charlene Clavel – straciła 2 minuty. Do Gdańska wpadła na kilka dni, by spakować się przed kolejnym wyjazdem do Samarkandy w Uzbekistanie. W tym roku wróci jeszcze na Antypody, by wystartować w Nowej Zelandii.
O wszystkim zdążyła opowiedzieć w „Radio Gdańsk z boisk i stadionów”. Posłuchaj:
Włodzimierz Machnikowski/ua