Sport



Sport

Zabrakło jakości, by wygrać. Wystarczyło szczęścia, by nie przegrać

Posiadanie piłki, kombinacyjne akcje, kilka niezłych sytuacji – tak Lechia wyglądała w pierwszej połowie. Rozpaczliwa obrona i nędzne kontrataki – tak prezentowała się w drugiej. Logika podpowiada, że powinno skończyć się podziałem punktów i tak też się stało, choć biało-zieloni mieli w końcówce mnóstwo szczęścia. Z Widzewem Łódź zremisowali 1:1.

Sport

Echa środowego Eurocupu w Treflu. Mikołaj Witliński: „Ulm niczym nas nie zaskoczył”

Niczym nas nie zaskoczyli. To bardziej my mogliśmy ich zaskoczyć. Dwa, trzy rzuty indywidualne pokazujące jakość zawodników Ratiopharmu i tyle. Pokazaliśmy kawał dobrej koszykówki, nie musimy mieć żadnych kompleksów, że to są wielkie rozgrywki europejskie, nie boimy się tego – mówi Mikołaj Witliński po pierwszym meczu fazy grupowej Eurocupu.

Audycje kaszubskie

Arka Gdynia nie wstydzi się kaszubskości. W niedzielę mecz w wyjątkowej oprawie

Mecz w kaszubskiej oprawie zagra Arka Gdynia z Chrobrym Głogów. W niedzielę na stadionie rozbrzmi kaszubski hymn, na trybunach zasiądą kibice z hasłem ,,Kaszëbë” na szalikach, a część komentarza usłyszeć będzie można w języku regionu. Między innymi o kaszubskości gdyńskiego klubu rozmawialiśmy w audycji „Magazyn Kaszubski”.

Sport

Arka i Chojniczanka grają dalej w Pucharze Polski. Grad goli w Stalowej Woli i Chojnicach

Po wtorkowym blamażu Lechii Gdańsk, w środę honoru pomorskiego futbolu udanie broniły Arka Gdynia i Chojniczanka Chojnice w 1. rundzie piłkarskiego Pucharu Polski. Gdynianie po emocjonujących rzutach karnych wyeliminowali I-ligową Stal Stalowa Wola, a niespodziankę sprawiła II-ligowa Chojniczanka, wygrywając z grającym szczebel wyżej Zniczem Pruszków.

Sport

Takie porażki bolą. Trefl gorszy od Ratiopharmu na inaugurację Eurocupu

Trefl Sopot zapłacił brakiem doświadczenia w europejskich rozgrywkach. W debiucie na parkietach Eurocupu rozegrał bardzo dobry mecz, prowadził przez większość z czterech kwart, by ostatecznie przegrać po dogrywce 93:96. Sopocianie mogą żałować przede wszystkim chwil, w których prowadzili siedmioma i czterema punktami w ostatnich minutach, co wypuścili z rąk, a rywal ostatecznie zwyciężył po dogrywce.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj