Za kilka dni rozpoczynają się ferie i wielu miłośników zimowego szaleństwa ruszy w góry, aby poszusować na stokach. Zanim to zrobicie, przekazujemy Wam kilka wskazówek, które pozwolą przygotować się do sezonu narciarskiego. Natomiast Kuba Czyżewski – trener narciarstwa alpejskiego Uczniowskiego Klubu Sportowego De La Salle w Gdańsku, w udzielonym wywiadzie opowiada m. in., jak umiejętnie trenować. Aktywność fizyczną warto utrzymywać przez cały rok, bo same godziny spędzone w pozycji „stołeczka” zapewne nie wystarczą. Jeśli to zaniedbaliśmy, prawdopodobieństwo wystąpienia naderwania mięśni, wiązadeł, skręcenia stawu kolanowego czy bólu pleców momentalnie wzrasta. Pamiętajmy, że każdy sport uprawiany na co dzień oddala nas od zrobienia sobie krzywdy, podczas jazdy na nartach. A sposobów na przedsezonowy trening jest naprawdę mnóstwo.
Nasze przygotowania do jazdy na nartach, możemy podzielić na trzy etapy: przygotowanie kondycyjne, siłowe i techniczne.
Przygotowanie kondycyjne:
Najpopularniejszą aktywnością poprawiającą naszą wydolność jest bieganie. Kupno wygodnych butów nie będzie żadnym problemem, a regularny jogging i marszobieg wzmocni naszą kondycję. Innym ćwiczeniem rozwijającym wytrzymałość i siłę mięśni nóg będzie chodzenie po schodach. Jeśli mamy możliwość gry w siatkówkę lub koszykówkę to również będzie to bardzo dobre rozwiązanie. Dla Pań może być to aerobik, który wzmacnia wszystkie partie mięśni.
Przygotowanie siłowe:
Jeśli chcemy długo jeździć na stoku przez cały urlop, to bez obowiązkowego treningu siłowego się nie obejdzie. Najlepsze będą ćwiczenia wzmacniające nasze uda i nogi. Wystarczą tradycyjne przysiady, brzuszki skośne, wyskoki z przysiadem, grzbiety wzmacniające nasz kręgosłup. Wystarczy poświęcić na te ćwiczenia maksymalnie 20-30 minut, wykonując je seriami.
Przygotowanie sprzętowe:
Ostatnią fazą jest przygotowanie i konserwacja sprzętu. Nasz sprzęt musi być w odpowiednim stanie, abyśmy zapewnili sobie bezpieczeństwo i nie stwarzali zagrożenia na stoku. Dobrze przygotowany sprzęt, to po prostu większe czerpanie frajdy z jazdy. Narty przed sezonem można oddać do specjalistycznego serwisu, który umiejętnie o nie zadba. Sami również możemy przygotować i nasmarować narty we własnym domu.
Wywiad Tomasza Galińskiego z Kubą Czyżewskim – trenerem narciarstwa alpejskiego UKS De La Salle Gdańsk.
Tomasz Galiński – Przyznam szczerze, że to trochę brzmi dziwnie, wręcz egzotycznie. Klub narciarski nad morzem?
Kuba Czyżewski – W Trójmieście mieszka bardzo dużo narciarzy i jest nas coraz więcej. Decyzja o powstaniu klubu zapadła po kilku wyjazdach z dziećmi ze szkoły. Wielu rodziców było zapalonych do decyzji o powstaniu klubu i obecnie naszą działalność prowadzimy od 2008 roku.
T.G: Spotykamy się dosłownie kilka godzin przed Waszym wyjazdem. Gdzie jedziecie?
K.Cz.: Jedziemy do Włoch. Pierwszy tydzień będziemy w kurorcie Val Gardena, a drugi tydzień w ośrodku Civetta. W ciągu tych dwóch tygodni będziemy przygotowywać się do zawodów Młodzieżowego Pucharu Polski oraz do Mistrzostw Polski Uczniowskich Klubów Sportowych.
T.G.: Jak się przygotowujecie do zawodów? Bo jeśli chodzi o ogólną sprawność i umiejętności to zapewne nie macie z tym problemów. Natomiast jak trenujecie samą technikę jazdy na nartach?
K.Cz.: Tutaj jest ogólnie problem. Wiadomo, że mieszkamy dość daleko od gór, ale mamy wspaniały ośrodek w Koszałkowie koło Wieżycy. Trenujemy tam jak tylko spadnie śnieg. W tym roku niestety się to jeszcze nie udało. W ubiegłym roku już ponad miesiąc trenowaliśmy o tej porze. Byliśmy już na zgrupowaniu w Austrii. Teraz potrenujemy we Włoszech i jak wrócimy z ferii, będziemy startować w zawodach.
T.G.: Mimo, że ferie rozpoczną się wyjątkowo wcześnie, to jednak na pewno będą Ci, którzy planują wyjazd w góry za dwa, trzy miesiące. Trochę czasu więc zostało i proszę przekazać porady, jak przygotować się do sezonu narciarskiego?
K.CZ.: Bardzo popularne są wyjazdy w marcu. Jest wtedy bardziej ciepło, dzień jest o wiele dłuższy w niektórych ośrodkach i oczywiście wyciągi są czynne o wiele dłużej. Jak przygotować się do sezonu? Przede wszystkim należy trochę pobiegać, bo siedzenie za biurkiem nie sprzyja przygotowaniom. Należy również popracować nad mięśniami, które biorą udział w jeździe na nartach, czyli: mięśnie nóg, brzucha, obręczy biodrowej. Do tego dużo ogólnych ćwiczeń. My zapraszamy na nasze treningi, które wznawiamy po przyjeździe z ferii. W soboty mamy treningi otwarte dla wszystkich, którzy chcieliby się przygotować do sezonu.
T.G.: Przez dwa tygodnie nie będzie Was w Trójmieście, ale rozumiem, że z początkiem lutego będzie można wspólnie z Wami rozpocząć ogólnorozwojowe treningi. Gdzie się spotykacie i jak to wygląda?
K.Cz.: Ze względu na obecne warunki pogodowe spotykamy się głównie w Szkole De La Salle. Mamy dostępne sale sportowe. Tak jak powiedziałem, treningi są otwarte w soboty rano. Najlepiej wcześniej się umówić, a kontakt można znaleźć na stronie klubu. Generalnie liczymy na to, że jak wrócimy z Włoch będzie już leżał śnieg i spokojnie treningi odbywać się będą na stoku.
T.G.: Jak taki trening wygląda? Rozgrzewacie się, wskakujecie w narty i śmigacie? Czy jednak jest to bardziej określony rytm treningowy?
K.Cz.: Zgadza się, jest to dość konkretny rytm. Zaczynamy od rozgrzewki, aby przygotować organizm do wysiłku. Następnie jeździmy serię ćwiczeń i po nich zaczynamy trenować na tyczkach. Zjazdów na tyczkach podczas treningu jest od kilku do kilkunastu. Łącznie trening trwa do 2.5 godziny.
T.G.: Jesteśmy w górach i zanim wjedziemy wyciągiem, to najpierw należy przez zjazdem się rozgrzać, czy od razu zapinamy narty i lecimy w dół?
K.Cz.: Koniecznie trzeba się rozgrzać. Naprawdę nie należy bać się rozgrzewki. Poświęćmy na to 5-10 minut. Jeśli tego nie zrobimy, to bardzo łatwo o kontuzję i mamy po urlopie.
T.G.: Chciałbym się również zapytać o naszych narciarzy z Pomorza. Mimo, że warunki trudne do trenowania, to raczej utalentowanych ludzi tutaj nie brakuje?
K.Cz.: To prawda. Kilka lat temu narciarze z gór przeżyli szok, jak zawodnik naszego klubu, ówczesny uczeń szóstej klasy Paweł Jasina, zwyciężył Ogólnopolskie Spotkanie UKS-ów. Dwa lata później wygrał Ogólnopolską Próbę Szybkości w Białce Tatrzańskiej i wtedy został jeszcze bardziej zauważony. W tej chwili jest juniorem i startuje w zawodach FIS. Obecnie Paweł jest w dwójce, trójce najlepszych narciarzy w swojej kategorii wiekowej w Polsce.
T.G.: Jeśli rodzice stwierdzą, że ich dziecko ma talent, a jednak nie posiadają środków na sprzęt czy zgrupowania, bo jest to sport rzeczywiście drogi. To czy nie będzie jednak problemu, aby dołączyć do Waszego klubu?
K.Cz.: Oczywiście nie będzie żadnego problemu. Zapraszamy wszystkich chętnych, zwłaszcza dzieci wieku od 7 lat. Mamy zresztą różne grupy wiekowe i każdy na treningach znajdzie miejsce dla siebie.
Kuba Czyżewski – trener narciarstwa alpejskiego UKS De La Salle Gdańsk