Przedstawiamy jedną z najmłodszych grup biegowych na Pomorzu – Gdynia Harbour Runners. Powstała zaledwie 2 miesiące temu i ma za sobą 9 wspólnych spotkań treningowych. Pomysłodawcami i założycielami grupy są właściciele gdyńskiego studia tatuażu White Rabbit Tattoo – Karolina Wilczewska i Jarek Mucowski.

Biegają od stycznia i szybko złapali bakcyla biegowego. Jak wyjaśniają – pomysł na założenie grupy powstał w Hong Kongu… . Mianowicie na chińskiej wyspie mieliśmy spędzić 2 tygodnie urlopu. Jako, że nie chcieliśmy przerywać regularnych treningów, zabraliśmy ze sobą pulsometry, buty i biegową odzież. Jarek dodaje – że jeszcze przed wylotem nawiązałem kontakt z tamtejszą grupą Harbour Runners i umówiłem się z nimi na wspólną przebieżkę. Kiedy przyszedłem wieczorem na umówione miejsce, spodziewałem się 10-20 osób, ale nie ponad 60-ciu! Ostatnio pobiegli w rekordowym, 120 osobowym składzie!

Byłem podekscytowany! Ludzie okazali się bardzo otwarci i wręcz szczęśliwi z widoku obcokrajowca (jednego z 4 tego wieczoru, jak się okazało chwilę później). Już po pierwszym wspólnym biegu padła decyzja – chcemy biegać z grupą po powrocie do Gdyni!

Dlaczego Gdynia Harbour Raunners
Osobiście nie jestem fanem angielskiego nazewnictwa, ale łatwość z jaką znalazłem chińską grupę dała mi do myślenia.

Słowa Gdynia + runner/runners – po prostu musiały się tam znaleźć choćby po to, by móc kiedyś pobiegać z gośćmi spoza naszego kraju.

Natomiast logo powstało naprawdę spontanicznie, bo była to pierwsza czcionka, która wyświetliła się nam na ekranie podczas tworzenia pierwszego baneru na świeżo założony fan page – zdradza Jarek Mucowski.

Treningi 
Obecnie grupa zaprasza na wspólne spotkania biegowe w każdy wtorek o godzinie 19:30 na gdyńskim Skwerze Kościuszki przy Fontannie.

Każdy trening ogłszamy wcześniej na naszym fan page’u, więc jeśli zapowiada się jakakolwiek zmiana – alarmujemy o tym przynajmniej 2 dni wcześniej. Zazwyczaj biegamy na dystansie ok. 6km.

Dystans zapewne się zmieni, ale póki wśród nas są osoby, dla których taki dystans stanowi wyzwanie – trzymamy się go bez żadnego marudzenia.

Powstał właśnie pomysł na długie wybiegania weekendowe – jednak na razie pozostaje to w sferze planów.

Maksymalnie na jednym treningu udało nam się zebrać skromne 10 osób, ale każde spotkanie jest naprawdę wesołe. Często wymieniamy się jakimiś spostrzeżeniami, umawiamy się na wspólne starty w zawodach, czy wymieniamy się literaturą.

Mnie (Jarek) samemu udało się nie tak dawno pokonać 60km. Poza tym wśród nas jest też jeden maratończyk i kilka osób biegających 21-30 km. Przede wszystkim składamy się z amatorów ze skromnym doświadczeniem.

Część z nas biega po prostu dla przyjemności, ale są też osoby regularnie podwyższające sobie poprzeczkę. Dzięki czemu wciąż wkrada się pierwiastek zdrowej rywalizacji i chęć spojrzenia w dal z pytaniem „a co by było gdyby… , gdyby pobiec 10km dalej?” – wyjaśniają Karolina i Jarek. 

Dlaczego warto biegać z Gdynia Harbour Runners?
Bo jesteśmy nastawieni pozytywnie do tego co robimy! Chcemy stworzyć solidną grupę, razem planować starty w Polsce i być może wspólne wyjazdy za granicę.

Przynajmniej kilkoro z GHR to maniacy, myślący i mówiący o bieganiu na okrągło, zarażający pasją, która dość mocno zaczyna dominować naszym codziennym harmonogramem.

Czytamy, edukujemy się, eksperymentujemy z dietami, szukany wyzwań. Jednym słowem – Grupa jest młoda, ale mamy nadzieję, że będzie mocna – zachęcają założyciele gdyńskiej ekipy biegowej.

Bieżące informacje o grupie można znaleźć na ich fan page – Gdynia Harbour Runners.

Jeśli tworzycie ekipę biegową i chcecie nam o tym opowiedzieć, piszcie do nas na: pomorzebiega@radio.gdansk.pl.  

Opracował Maciej Gach