Arka Gdynia



Krokiem kulejącym po pierwsze zwycięstwo. Koszykarze Arki z problemami, ale lepsi od Legii

– Widziałem ostatnio w zespole zupełnie inną koncentrację i inne zaangażowanie. Przypomniały mi się finały play-offs z Treflem. Cisza, skupienie i tak przez 12 godzin przed meczem – opisywał Przemysław Frasunkiewicz dzień meczowy przeciwko Polskiemu Cukrowi Toruń, jeszcze w fazie zasadniczej. Niestety, tej koncentracji zabrakło w pierwszym meczu ćwierćfinału. Arka kulejąc wykonała jednak krok ku półfinałowi, wygrywając z Legią 79:75.

Mówisz gwiazda, myślisz Balintova. Słowaczka zapewnia koszykarkom Arki brąz Ekstraklasy

Pokonanie Wisły Can Pack Kraków, potem pierwszy półfinał po wielu latach przerwy, a na koniec walka o brąz zakończona sukcesem – migawek z tego sezonu w wykonaniu koszykarek Arki w pamięci zostanie wiele. Gdynianki w decydującym meczu o brąz Energa Basket Ligi Kobiet wygrały, choć nie bez kłopotów ze Ślęzą Wrocław 65:60.

Arka ma lepszą wyporność, więc w meczu na wodzie pokonała Koronę. Latający Holender bohaterem żółto-niebieskich

Było dość kuriozalnie, bo w takich warunkach rzadko gra się mecze piłkarskie. Później jednak wszystko się zgadzało, Arka pewnie pokonała Koronę Kielce 2:0. Marko Vejinović – to bohater weekendu dla sportowej części Gdyni. Holender bramką i znakomitą asystą zapewnił żółto-niebieskim zwycięstwo w kolejnym arcyważnym meczu w kontekście utrzymania w ekstraklasie.

Co musi się wydarzyć, żeby kibice Lechii i Arki wpadli w euforię? Racjonalnie wróżymy z piłkarskich fusów

Jedni grają o mistrzostwo, drudzy o pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Zarówno Lechia, jak i Arka są na dwóch różnych biegunach i w zupełnie inny sposób mogą uszczęśliwić swoich kibiców. Co zatem musi się stać, żeby gdańszczanie po raz pierwszy w historii zdobyli tytuł najlepszej drużyny w kraju, a żółto-niebiescy utrzymali się w elicie? Co prawda zakładanie jakichkolwiek scenariuszy w polskiej lidze jest niczym wróżenie z fusów po herbacie,

„Kłócimy się między sobą, bo każdy chce dobrze dla zespołu”. Piłkarze Arki po pierwszej od 5 miesięcy wygranej [POSŁUCHAJ]

– To był mecz klucz. Powiedzieliśmy sobie, że jeśli go nie wygramy, to nie ma się co dłużej oszukiwać. Spadek byłby już praktycznie przyklepany – mówił po spotkaniu z Miedzią Legnica Damian Zbozień. Spadku Arka wciąż może uniknąć, ale każdy z zawodników wie, że aby utrzymać Ekstraklasę, czeka ich ogrom pracy.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj