Piłkarze Arki Gdynia sięgnęli po pierwszy komplet punktów po powrocie do Ekstraklasy. Na własnym terenie żółto-niebiescy pokonali Pogoń Szczecin 2:1 (1:1). Głównych bohaterów jest dwóch: Damian Węglarz i Kamil Jakubczyk.
Piłkarze Arki zdobyli drugi punkt, remisując bezbramkowo w Warszawie z Legią. Wynik dosyć szczęśliwy, bowiem gospodarze spotkania przy Łazienkowskiej przeważali – przez 2/3 byli w posiadaniu piłki, oddali aż 21 strzałów, ale znakomicie dysponowany był bramkarz Arki – Damian Węglarz.
Podział punktów w piłkarskiej ekstraklasie w Gdyni. Arka zremisowała w drugiej kolejce z Radomiakiem 1:1.
Po raz pierwszy od ponad 5 lat Arka Gdynia zagra u siebie w meczu Ekstraklasy. Rywalem żółto-niebieskich będzie drużyna Radomiaka Radom. O pierwsze ligowe punkty nie będzie jednak łatwo, w poprzedniej serii gier goście rozbili Pogoń Szczecin 5:1, Arka przegrała z Motorem Lubin 0:1.
My nie możemy być sparaliżowani jako drużyna, a tak to momentami wyglądało: jakby nie każdy z nas chciał grać. A przecież każdy z nas bardzo chciał i o to mocno walczył, niektórzy przez całą swoją piłkarską karierę. Brakowało nam gry z piłką – przyznał po meczu z Motorem Kamil Jakubczyk z Arki Gdynia.
W pierwszym od pięciu sezonów meczu na poziomie ekstraklasy Arka Gdynia rywalizowała z Motorem Lublin, tym samym, z którym ponad rok temu przegrała w finale baraży. Pomimo walecznej postawy podopieczni Dawida Szwargi i tym razem przegrali z Motorem (0:1). Decydującą o ostatecznym wyniku bramkę zdobył, tak jak przed rokiem, Senegalczyk Jacques NDiaye.
Postawiliśmy sobie sami cel. Chcemy być najlepszą Arką w historii w XXI wieku. Musimy zdobyć minimum 43 punkty. To nas powinno doprowadzić do celu nadrzędnego, czyli utrzymania – mówi przed inauguracją Ekstraklasy trener Arki Dawid Szwarga. – Nie możemy jednak patrzeć na ten sezon przez pryzmat utrzymania, to jest za mało. Trzeba mierzyć wyżej – deklaruje szkoleniowiec.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
