Arka Gdynia



Odliczanie do finału Pucharu Polski. Arka w już niedzielę zagra z Rakowem Częstochowa

Już w najbliższą niedzielę piłkarze Arki zagrają z Rakowem Częstochowa w finale Pucharu Polski. Gdynianie po raz czwarty w historii dotarli do decydującego starcia tych rozgrywek, do tej pory dwukrotnie wychodzili z tych pojedynków zwycięsko. Finał z udziałem żółto-niebieskich skomentujemy w całości na antenie Radia Gdańsk. Początek w niedzielę, 2 maja, o godz. 16.

W 2017 roku, rajdem przez pół boiska, ustalał w finale zwycięski wynik. Zarandia: „Drugi Luka? Teraz chyba jest nim Marcus!” [POSŁUCHAJ]

O Arce nadal mówi w pierwszej osobie liczby mnogiej: nie „wy”, a „my”. Gdy tylko może, ogląda poczynania żółto-niebieskich w 1. Lidze, a kiedy nie jest to możliwe – o wyniku na bieżąco informuje go telefoniczna aplikacja. − Beze mnie będzie troszkę ciężko, ale mam nadzieję, że ten puchar będzie nasz – mówił żartobliwie w rozmowie z Radiem Gdańsk.

Brakowało balansu, ciągle nie ma też stabilizacji. Analizujemy sytuację w Arce przed meczem sezonu [POSŁUCHAJ]

Trudno na wszystko, co dzieje się wokół Arki, patrzeć inaczej niż przez pryzmat zbliżającego się finału Pucharu Polski. Ten temat jest wszędzie – od kibicowskich dyskusji po rozmowy piłkarzy w szatni. Ale zanim gdynianie ruszą do walki z Rakowem, muszą wywiązać się z obowiązków w lidze. A wychodzi im to średnio, choć wyniki są więcej niż dobre.

Szczęścia więcej niż skuteczności. Arka wygrywa ze Stomilem 2:0, ale to Kajzer jest wielkim bohaterem

Szczęście tym razem sprzyjało Arce Gdynia, choć niewątpliwie wszystkiemu pomogły rewelacyjne interwencje Daniela Kajzera. Żółto-niebiescy wygrali ze Stomilem 2:0, ale w drugiej połowie mogli stracić co najmniej 4 gole. Ostatecznie jednak w meczu dwóch bardzo nieskutecznych drużyn, zdołali strzelić dwie bramki, nie stracić żadnej i zaliczyć komplet punktów.

Fabian Hiszpański walczy o marzenia. „Niedawno byłem w niższej lidze, a za tydzień mogę zostać zdobywcą Pucharu Polski”

Fabian Hiszpański nie był zawodnikiem, który wzbudził w kibicach Arki ogromne emocje. Jego przyjście traktowano bardziej jako uzupełnienie składu, ale w ostatnich tygodniach stał się ważnym elementem układanki Dariusz Marca. Przed meczem ze Stomilem Olsztyn (niedziela, godz. 12:40) porozmawialiśmy z nim o początkach w Gdyni, optymalnej pozycji, marzeniach o Pucharze Polski i zdaniu do wykonania, czyli awansie.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj