Analitycy przewidują bardzo duże podwyżki cen paliw. „W razie długotrwałej wojny, realne są ceny powyżej ośmiu złotych za litr”
Ponad siedem złotych za litr oleju napędowego – tyle za paliwo zapłacimy w połowie przyszłego tygodnia. Jak ocenia analityk rynku Rafał Zywert z BM Reflex – weekend przyniesie krótkotrwałą stabilizację na poziomie 6,20 zł za benzynę i 6,50 zł za olej napędowy. – Z uwagi na drożejącą ropę, w przyszłym tygodniu cena benzyny może sięgnąć 6,50 zł a diesla – 6 złotych