Prawo jazdy to postawa – twierdzą niektórzy. Młodzi z niecierpliwością czekają na dokument, który pozwoli im wsiąść za kółko i pojechać, gdzie tylko dusza zapragnie. Najpierw jednak kurs i teoria, za którą chyba nikt nie przepada.
O uzależnieniach od narkotyków, alkoholu czy…telefonu i cukru.
Historia trójmiejskiej SKM-ki jest zdecydowanie dłuższa niż mogłoby się nam wydawać. Pomysł zrodził się jeszcze w XIX wieku, kiedy to na Pomorzu kolej rozwijała się bardzo dynamicznie.
Gościem „Radia z Klasą” jest Aleksandra Kulma, działaczka społeczna i radna dzielnicy Wrzeszcz Dolny. Licealiści Natalia i Bartek zapytali ją o pracę na rzecz wspólnoty obywatelskiej.
Pociągiem, tramwajem, autobusem, PKS-em dojeżdżają ci uczniowie, którzy uczą się w Trójmieście, ale mieszkają poza nim. Jedni zdecydowali się na dojazdy, inni natomiast wybrali bursy zlokalizowane w Gdańsku.
Każdy licealista chce je mieć, ale nie każdy może. Niektórzy muszą poczekać, aż skończą 18 lat. To podobno przyjemne zajechać na zajęcia własnym samochodem, a samo prawo jazdy jest dokumentem, którego młodsi uczniowie zazdroszczą starszym. Co niezwykłego jest w jego posiadaniu?
Przyszła jesień, by od do serc i do ogródków ponapuszczać melancholii oraz smutku – śpiewali Starsi Panowie, a że jesień już jest z nami na dobre, to trzeba jakoś przeorganizować sobie czas tak, by smutkom i melancholii się nie poddawać.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
