5 osób nie żyje, dziesiątki zostały rannych, połamane hektary lasu, uszkodzone domy, tysiące osób bez prądu. To skutki gwałtownej nawałnicy, która w nocy z piątku na sobotę przeszła przez Pomorze. Jak to możliwe, że w ciągu zaledwie kilku minut żywioł jest w stanie zrobić coś takiego – o to zapytaliśmy ekspertów z portalu Info-Meteo Elbląg.
Na Pomorzu wciąż intensywnie pada. To trudny wieczór dla kierowców i pracowity dla strażaków. Deszcz widać także w prognozach na najbliższe godziny – mówiła naszemu reporterowi synoptyk gdyńskiego biura prognoz Morskich IMiGW Agata Wojtkiewicz.
Intensywne opady deszczu od rana dokuczają mieszkańcom Pomorza. Tylko w Gdyni do godziny 8:00 spadło 12 litrów wody na metr kwadratowy. Zalane ulice, wybijające studzienki – słuchacze Radia Gdańsk informują o utrudnieniach drogowych.
Od wielkiej ulewy mija właśnie rok. W wyniku powodzi zginęły dwie osoby, poważnie ucierpiała też miejska infrastruktura. Pod adresem władz miasta padło wiele zarzutów, m.in. o zbyt wolne reagowanie na atak żywiołu. Czy Gdańsk wyciągnął wnioski? Sprawdziliśmy gotowość miasta na ponowny atak powodzi.
Wielka ulewa uderzyła w Trójmiasto w poniedziałek przed godziną 20:00. W innych rejonach Pomorza urwanie chmury rozpoczęło się już wcześniej.
Silne burze dotarły na Pomorze. W wielu miejscach nie obyło się bez strat. Nasi słuchacze wysłali nam zdjęcia, na których widać siłę żywiołu.
Synoptycy ostrzegają przed burzami z gradem. Już we wtorek około 15 zachmurzy się, zagrzmieć może po 17. Temperatura będzie dość wysoka – od 25 do 28 stopni Celsjusza.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
