Takimi pociskami strzelano do robotników w Grudniu `70. Nowy eksponat w ECS
Opatrując rannych w grudniu 1970 roku wyciągnął kulę z ramienia jednej z ofiar. Potem trzymał ją jak relikwię.
Opatrując rannych w grudniu 1970 roku wyciągnął kulę z ramienia jednej z ofiar. Potem trzymał ją jak relikwię.
Profesor Ryszard Semka miał 91 lat. Był autorem wielu budynków w Gdańsku, Sopocie i Warszawie, a także projektantem odbudowy Starego Miasta w Elblągu.
Gościem audycji Gdynia Główna Osobista był Tadeusz Woźniak, dziennikarz, hodowca gołębi, prezes gdańskiego oddziału Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.
– Padło hasło: „Idziemy do przodu!”. Wtedy cała ława zaczęła śpiewać hymn. Byłem wtedy przy betonowym wiadukcie, który jest nad torami. Padły pierwsze strzały, wspominał Jan Gumiński, który był gościem audycji Gdynia Główna Osobista.
Anna Rębas porozmawia między innymi z Danutą Madaj – córką Kazimierza Stojewskiego, zabitego w Gdańsku stoczniowca i Elżbietą Grott – ranną 17 grudnia 1970 w Gdyni (miała wtedy 16 lat).
– Po dzisiejszej wypowiedzi Prezydenta Dudy w Gdyni, zaczynam się wstydzić za ten dar demokracji – napisał na swoim blogu były prezydent Lech Wałęsa. Nawiązał w ten sposób do przemówienia Andrzeja Dudy przed Pomnikiem Ofiar Grudnia ’70 w Gdyni.
– Gomułce przedstawiono nieprawdziwy obraz wydarzeń grudniowych. Powiedziano mu, że ranni są milicjanci, a tłum szaleje. Wtedy padł rozkaz strzałów do robotników- mówił w Radiu Gdańsk prokurator Bogdan Szegda, oskarżyciel w procesie Grudnia ’70.