Wyszedł z komendy policji i zaginął. Funkcjonariusze przeczesali trasy, którymi mógł pójść
Kilkudziesięciu policjantów przeczesało teren w Kartuzach i okolicach w poszukiwaniu zaginionego Marcina Szcześniaka. Mężczyzna 18 lipca wyszedł z komendy policji w Kartuzach i ślad po nim zaginął. Dzień wcześniej był zatrzymany w celi, bo po pijanemu zakłócał porządek publiczny. Gdy wytrzeźwiał, dostał 100 złotych mandatu.