„Chmara jeleni wyszła z lasu na kilka godzin przed katastrofą i położyła się na polach”. Radio Gdańsk dwa lata po nawałnicy odwiedziło Dziemiany
„Nieprawdopodobny huk, a potem martwa cisza” – to najczęściej wypowiadane słowa przez mieszkańców Kaszub i Borów Tucholskich, którzy wspominają nawałnicę. Przeszła dwa lata temu nad większą częścią Pomorza. W poniedziałek w wakacyjnym studiu Radia Gdańsk, które stanęło w Dziemianach, gośćmi programu byli między innymi ci, którzy nieśli pomoc ofiarom nawałnicy.