Kapitan statku wycieczkowego, który w lipcu trzy lata temu przepłynął pod zamykającą się kładką na Motławie w Gdańsku, uniewinniony. Taki wyrok wydał gdański sąd rejonowy. Marek W. odpowiadał za sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu wodnym.
Ten, kto chce przejść nową przeprawą z Długiego Pobrzeża na Wyspę Spichrzów w Gdańsku, ma czas tylko do 16:00 w środę. A skorzystać warto. Kładka to duże udogodnienie dla spacerowiczów, którzy skracają sobie drogę na Wyspę Spichrzów czy, patrząc z drugiej strony, na Długie Pobrzeże.
Przed gdańskim sądem rejonowym rozpoczął się proces kapitana statku wycieczkowego, który przepłynął pod zamykającą się kładką na Motławie w Gdańsku. Do zajścia doszło w wakacje, dwa lata temu.
Udało się usunąć awarię kładki na Ołowiankę. Przeprawa w centrum Gdańska była nieczynna przez kilka godzin.
Przeprawa połączy Długie Pobrzeże na wysokości ulicy św. Ducha z Wyspą Spichrzów. W tej chwili trwa zbijanie ścianek.
Kładka na Ołowiankę wśród konstrukcji nagrodzonych przez czasopismo „Mosty” w ogólnopolskim konkursie. To zwycięstwo w kategorii „kładka dla pieszych”.
Chodzi o statek, który latem w Gdańsku przepłynął pod zamykającą się kładką dla pieszych na Motławie. Śledztwo wszczęto po doniesieniach medialnych na ten temat, na podstawie nagrania z monitoringu, który nagrał zajście. Nikt w tej sprawie nie usłyszał na razie zarzutów.
Nawigacja
YouTube
© 2022 - Radio Gdańsk
