koszykówka



Decydujące starcie Arki i Anwilu w Gdyni. „Nie przegraliśmy jeszcze u siebie z drużynami z topu. Tak będzie i teraz”

– Spudłowałem blisko 9000 rzutów w mojej karierze. Przegrałem prawie 300 meczów. 26 razy zaufano mi, abym oddał decydujący rzut i nie trafiłem. Ciągle zaliczałem w życiu porażki – znowu, i znowu, i znowu. I dlatego właśnie odniosłem sukces – to chyba najsłynniejszy koszykarski cytat w historii. Wypowiedział go Michael Jordan w jednej z komercyjnych reklam wiele lat temu.

4. mecz półfinału EBL. Co Bartłomiej Wołoszyn myśli o kibicach Anwilu? „Tu jest bardzo specyficzny klimat”

We Włocławku ma rodzinę, miasto zna jak własną kieszeń, a latem spędza tam wakacje. Bartłomiej Wołoszyn przed czwartym meczem piekielnie zaciętej rywalizacji z Anwilem opowiada nam o specyfice dopingu we Włocławku, wyzwiskach pod swoim adresem, które motywują oraz o tym… co wspólnego mają koszykarze z gladiatorami ze średniowiecza.

Hala Mistrzów pomogła mistrzom. Anwil niesiony dopingiem wygrywa i zmniejsza straty

Jak tu nie wierzyć w porzekadło, że ściany pomagają gospodarzom. 4 tysiące widzów zgotowały piekło gdyńskiej Arce, koszykarze gospodarzy postanowili do tego dołączyć i Anwil wydłuża serię półfinałową, wygrywając 87:79. Na długo zostanie zapamiętana ostatnia minuta – gospodarze nieprawdopodobnie walczyli, goście spektakularnie pudłowali.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj