W holu odział hematologicznego i transplantacji szpiku szpitala specjalistycznego w Słupsku pojawiły się plakaty promujące rejestrację w bazie potencjalnych dawców szpiku. To dzieło Sebastiana Zakrzewskiego, pochodzącego z Dębnicy Kaszubskiej studenta szczecińskiej Akademii Sztuki.
Krwiodawcy jeszcze szybciej dostaną się do zakładów opieki zdrowotnej. To efekt rozporządzenia ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, które ma zachęcić do oddawania krwi. Zapotrzebowanie na Pomorzu jest wciąż duże.
Brakuje krwi w regionalnym centrum krwiodawstwa i krwiolecznictwa w Gdańsku. To notoryczny problem, z jakim spotyka się instytucja w okresie wakacyjnym. Szczególnie niskie stany magazynowe związane są z grupą B RhD- oraz z krwią z grupy O. W przypadku B RhD- ilość krwi określany jest jako bardzo niski, co w przypadku braku donacji pozwala na pracę lekarzy przez jedynie dwa dni.
Podczas wakacji rośnie liczba wypadków, a spada liczba honorowych dawców. Dlatego występuje zwiększone zapotrzebowanie na krew. Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Gdańsku apeluje o jej oddawanie.
Statystycznie co minutę ktoś potrzebuje krwi, a co 40 minut diagnozowany jest nowotwór układu krwiotwórczego. Tymczasem płynu tego nie da się niczym zastąpić, to bezcenny lek. O jego znaczeniu przypomina obchodzony we wtorek Światowy Dzień Krwiodawstwa, który w tym roku odbywa się pod hasłem „Oddawanie krwi to akt solidarności. Dołącz do wysiłku i ratuj życie”.
14 czerwca 1868 roku urodził się Karl Landsteiner – austriacki lekarz immunolog i patolog. To on wyróżnił trzy grupy krwi (A, B i 0) za co w 1930 roku otrzymał nagrodę Nobla. Od 18 lat na pamiątkę urodzin naukowca obchodzony jest Światowy Dzień Krwiodawców. I właśnie o krwiodawstwie z popołudniowym „Gościem Dnia Radia Gdańsk”, którym był Patryk Bianga, prezes Pomorskiego Oddziału Okręgowego PCK, rozmawiała
Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Słupsku apeluje o oddawanie krwi. Najbardziej brakuje grup minusowych: 0, A i B.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
