Trzeba zmienić sposób liczenia dopuszczalnej liczby pasażerów w komunikacji miejskiej? „Dochodzi do absurdalnych sytuacji”
Nie liczba miejsc siedzących, ale powierzchnia autobusu lub tramwaju powinna być wyznacznikiem dopuszczalnej liczby pasażerów – uważają naukowcy. Eksperci między innymi z kilku polskich uczelni technicznych swoją rekomendację przekazali Ministerstwu Zdrowia. Póki co, odpowiadają lokalne władze, jak choćby gdańscy samorządowcy, którzy popierają pomysł.