„Pomorska Jedenastka Jesieni” Mariusza Hawryszczuka
Przewaga akcentów biało-zielonych i żółto-niebieskich w mojej „jedenastce” wynika z faktu, że gdańszczanie są liderami ekstraklasy, a gdynianie jak na beniaminka radzą sobie całkiem nieźle.
Przewaga akcentów biało-zielonych i żółto-niebieskich w mojej „jedenastce” wynika z faktu, że gdańszczanie są liderami ekstraklasy, a gdynianie jak na beniaminka radzą sobie całkiem nieźle.
Moja jedenastka opiera się, z drobnymi wyjątkami, na założeniu syntezy sił defensywnych Arki z ofensywą Lechii, której siła jest trudna do przecenienia.
Lechia rozgląda się za wzmocnieniami. Na tygodniowe testy do Gdańska przyleciał Alen Ožbolt, który jest aktualnie piłkarze wicemistrza Niemiec – Borussii Dortmund.
Trzech mężczyzn zostało zatrzymanych przed sobotnim meczem ekstraklasy między Lechią Gdańsk i Pogonią Szczecin.
Lechia świetnie rozpoczęła sobotnie spotkanie. Już w 9. minucie biało-zieloni wyszli na prowadzenie. Zaczęło się od lewego skrzydła i Jakuba Wawrzyniaka, który w narożniku zakręcił jednym ze szczecińskich obrońców, dograł świetnie do wchodzącego na 16 metr Rafała Wolskiego, który atomowym strzałem pokonał Dawida Kudłę. Przy tym strzale, ewidentny błąd bramkarza szczecińskiej drużyny, który interweniował na tyle niefortunnie, że skierował piłkę do własnej bramki.
Osłabiona brakiem Flavio Paixao i Sławomira Peszko Lechia postara się utrzymać pozycję lidera ekstraklasy. Podopieczni Piotra Nowaka zmierzą się przed własną publicznością z będą w bardzo dobrej dyspozycji Pogonią Szczecin.
Bycie liderem zobowiązuje. Piłkarze Lechii zamierzają zakończyć zwycięską serię Pogoni Szczecin, która trwa już cztery mecze. Mecz na Stadionie Energa Gdańsk w sobotę o 20.30. Na trybunach zasiądzie około 15 tysięcy kibiców.
© 2024 - Radio Gdańsk