„Zamknąć koło historii”. Reportaż o niezwykłej kamienicy w Gdyni
Jest w Gdyni pewna kamienica przy ulicy Mściwoja 10. Kamienica z historią, skrupulatnie odkrywaną i układaną niczym rodzinne puzzle przez pana Bartosza Henicza.
Jest w Gdyni pewna kamienica przy ulicy Mściwoja 10. Kamienica z historią, skrupulatnie odkrywaną i układaną niczym rodzinne puzzle przez pana Bartosza Henicza.

Gdybyśmy częściej tańczyli, bylibyśmy pogodniejszym narodem – twierdzą psychologowie. Taniec to antidotum na stres, to radość życia i fantastyczny relaks dla ciała i duszy. Tymczasem pandemia sprawiła, że miejsca, w których można było potańczyć zamarły i opustoszały.

„Jesteśmy szczęśliwcami, że wróciliśmy do Polski”. W poniedziałkowej Manufakturze Reportażu prezentujemy „Powroty” Anny Rębas, czyli opowieść małych zesłańców, którzy musieli szybko dorosnąć „na nieludzkiej ziemi”. Podczas wojny przeżyli deportację wgłąb Rosji. Na Syberię i do Kazachstanu. Wywózka na bezkresne stepy miała uniemożliwić im upominanie się o swoich mężów i synów, mordowanych w Katyniu, Ostaszkowie czy Miednoje. Miała wydrzeć z nich „polskość”.
Ten niezwykły reportaż jest rezultatem projektu dźwiękowego, który nasza dziennikarka Magda Świerczyńska-Dolot realizowała wspólnie z Katarzyną Michalak z Polskiego Radia Lublin. Powstawał on trzy miesiące – w czasie pandemii – kiedy świat wielu z nas zatrzymał się albo przynajmniej zwolnił. W tym czasie zmieniła się też audiosfera wokół nas.
Radio Gdańsk obchodzi 75. urodziny. Polski głos z Gdańska rozbrzmiał po raz pierwszy 29 czerwca 1945 roku. Generalną próbą była transmisja uroczystości Święta Morza. To był początek Radia Gdańsk. Jak opowiedzieć o wszystkim, co się wydarzyło, o czym opowiadało radio? W podróż do przeszłości zaprasza Andrzej Urbański.
Jacek Miąskowski z Banina od lat pomaga ludziom. Jego współpracownicy mówią, że zaraża dobrocią i rozpala ludzkie serca. Skrzykuje ludzi o rozmaitych profesjach i umiejętnościach, po czym – na przykład – wspólnie budują dom. Ostatnio dla pani Oli z Glincza, która po śmierci partnera została w przyczepie bez prądu i wody z dwuletnim synkiem.
Kolekcjonerstwo i zbieractwo ma we krwi. Odnalezionym przedmiotom zwraca pamięć i zgaduje ich historie – każdy traktuje wyjątkowo. A one dumnie prezentują się w jej mieszkaniu. Kora Kowalska z Dolnego Miasta w Gdańsku opowiedziała o swojej imponującej kolekcji odratowanych przedmiotów naszej dziennikarce.
© 2024 - Radio Gdańsk