Do 10 interwencji podczas długiego weekendu wzywani byli ratownicy Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa. Dwie dotyczyły podejrzenia utonięcia, trzy – zaginionych dzieci na plażach. Te sprawy skończyły się szczęśliwie – mówił w Radiu Gdańsk dyrektor SAR, Sebastian Kluska.
Akcja ratownicza w Ustce. Strażacy oraz ratownicy Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa ściągali z morza kitesurfera. Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna złamał obie nogi podczas manewrowania deską z latawcem. Ratownicy przetransportowali mężczyznę do karetki pogotowia i zabezpieczyli sprzęt, który udało się doholować do plaży.
Ratownicy morscy z Ustki uratowali z wody 64-latka. W sobotę w późnych godzinach popołudniowych służby zostały powiadomione o rzeczach znalezionych na plaży. Zgłaszający spacerowicz poinformował, że widział mężczyznę, który wszedł samotnie do morza.
Nietypowa interwencja służb ratowniczych w Orzechowie koło Ustki. Pomocy potrzebowała 24-latka, która osunęła się z klifu, kiedy goniła swojego psa. Samodzielnie nie była w stanie wydostać się z zalanej wodą plaży na wysoki klifu. Na szczęście nic jej się nie stało.
Eksplozja miała być przyczyną pożaru na szwedzkim statku handlowym Sofia, który został zholowany w pobliże portu w Gdyni. Jednostka jest na kotwicowisku, ale nie uzyskała zgody na wejście do żadnego polskiego portu.
Szwedzki statek handlowy Sofia, który dryfował uszkodzony i bez załogi w kierunku polskiego brzegu, jest zabezpieczony na redzie portu w Gdyni – poinformował dyrektor Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa SAR Sebastian Kluska. Dodał, że jednostka nie wpłynęła do portu.
Statek handlowy bez załogi dryfuje w stronę polskiego wybrzeża. Trwa akcja Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa. Polskie służby i Marynarka Wojenna dotrą na miejsce około godz. 18.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
