Decydująca faza podnoszenia wraku latarniowca. „Musimy odkleić go od dna”
Zalega na dnie jednego z basenów stoczniowych od blisko ośmiu lat, ale być może jeszcze w tym roku zostanie wydobyty na powierzchnię.
Zalega na dnie jednego z basenów stoczniowych od blisko ośmiu lat, ale być może jeszcze w tym roku zostanie wydobyty na powierzchnię.
Prace naprawcze rozpoczną się dopiero w kwietniu, ponieważ sztormy i wichury mogą jeszcze wrócić pod koniec marca. Do tej pory prace porządkowo – zabezpieczające po październikowym sztormie kosztowały miasto 31 tysięcy złotych. Cały remont zniszczonych części, według szacunków, może kosztować do 100 tysięcy złotych.