70 proc. – tyle powierzchni Ziemi zajmuje woda. Wydawać by się mogło, że nigdy jej nie zabraknie, ale w ciągu ostatnich 25 lat ilość wody pitnej na jedną osobę spadła aż o 26 proc. Dlatego warto pamiętać, żeby nie zużywać jej za dużo.
Kalendarzowa dziś, a astronomiczna już wczoraj. Nawet jeśli za oknem tego nie widać, wyczekiwana wiosna właśnie się zaczęła. Słuchacze Radia Gdańsk pokazali nam jej pierwsze oznaki.
Czy sowa może zaatakować człowieka? Gdybyśmy nieopatrznie zapuścili się w okolice gniazda puszczyka mszarnego czy uralskiego to moglibyśmy być zaatakowani przez sowich rodziców pilnujących dzieci. Można by dostać od sowy skrzydłem, nawet zostać zranionym szponami czy dziobem.
Ewelina Sobańska nie kryje radości. W okolicach Gdańska mamy drugie gniazdo bielików. Gdzie jest to miejsce? Takiej informacji się nie zdradza. Leśnicy trzymają to w tajemnicy, żeby wycieczki ciekawskich nie niepokoiły ptaków. Można tylko uzyskać odpowiedź, że bieliki mamy w Leśnictwie Kamień. Miejsce gniazdowania odkryli ornitolodzy z Trójmiasta, zawiadomili leśników z Nadleśnictwa Gdańsk, obecnie trwa administracyjna procedura wyznaczania oficjalnej strefy ochronnej.
Piotr Bednarek od dawna prowadzi blog przyrodniczy. Fotografuje przede wszystkim ptaki, często bywa nad wodą i najbardziej niepokoi go, że ludzie w Polsce tak bardzo nie potrafią żyć w zgodzie z naturą. Temat rzek, ochrona mokradeł wciąż jest błędnie uważana za zwiększanie zagrożenia powodziowego. Skutkiem tego jest niszczenie ogromnej ilości małych rzek i całej różnorodności życia tam występującego.
Mamy dla wszystkich dobre wiadomości. Wiosna jest już w drodze do Polski. Wiemy to od Holenderki mieszkającej w Egipcie, która na swojej stronie FB zamieściła zdjęcia bocianów lecących do Europy. „I znów są w drodze do Europy. Coraz więcej ich przybywa każdego dnia. Prowadzimy obserwacje i znaleźliśmy dwa ze Szwecji i po jednym z Polski oraz Rumunii” – napisała Marjo, holenderka mieszkająca w Szarm el-Szejk.
Choć do osuwania się klifu w Orłowie gdynianie są przyzwyczajeni, to i tak wczorajsze zdarzenie trzeba zaliczyć do wyjątkowo spektakularnych. Klif w Gdyni-Orłowie osunął się na szerokości 40 metrów, a na plażę spadło według szacunków około tysiąca ton piasku.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
