Jechał pijany i bez prawa jazdy. Później szarpał się z policjantami i zniszczył radiowóz
33-letni mężczyzna po pijanemu uciekał samochodem przed policjantami. Gdy funkcjonariuszom udało się go zatrzymać, skopał radiowóz.
33-letni mężczyzna po pijanemu uciekał samochodem przed policjantami. Gdy funkcjonariuszom udało się go zatrzymać, skopał radiowóz.
Nawet 2 lata więzienia grożą 26-latkowi, który seatem wjechał w ogrodzenie jednej z posesji w Nowej Dąbrowie. Badanie alkomatem wykazało u niego ponad półtora promila alkoholu.
Trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów i pięć tysięcy złotych grzywny. Taki wyrok usłyszał wójt Przechlewa Andrzej Żmuda – Trzebiatowski. Przed sądem w Człuchowie odpowiadał za prowadzenie samochodu po pijanemu.
Czołówka dwóch aut niedaleko miejscowości Buszkowy koło Kolbud w powiecie gdańskim. Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia i ukrywał się w lesie. Był nietrzeźwy miał 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Oplem kierował pijany 20-latek, który już stracił prawo jazdy. Grozi mu też więzienie. Do wypadku doszło w Głodowie koło Miastka.
W czwartek wieczorem mężczyzna na motorze pędził ulicami Gdańska osiągając momentami prędkość 180 km/h. Został zatrzymany przez policję, stracił prawo jazdy.
Gdański sąd nie zajął się apelacją od wyroku Artura W., pseudonim Wolv. Mężczyzna w kwietniu spowodował śmiertelny wypadek we Wrzeszczu, a we wrześniu ubiegłego roku został skazany na 10 lat więzienia m.in. za rozbój, oszustwo i wymuszenia haraczy od biznesmenów i od tego wyroku złożył apelację, ale ponowny proces nie ruszył.