Jest decyzja sądu w sprawie Obwodnicy Metropolitalnej Trójmiasta. Skargę na tzw. decyzję środowiskową odrzucono w całości. Chodzi o 30 kilometrową trasę, która ma odciążyć Obwodnicę Trójmiasta. Dlaczego decyzja środowiskowa była zaskarżana. Czy mogło chodzić o osobiste interesy?
Jest rozstrzygnięcie w sprawie decyzji środowiskowej dla Obwodnicy Metropolitalnej Trójmiasta. Skargi dotyczące dokumentu zostały oddalone – orzekł we wtorek Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. Czy to zielone światło dla budowy?
Obwodnica Metropolitalna Trójmiasta jedną z priorytetowych inwestycji drogowych – podkreśla minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk. Szef resortu obecny na odbywającym się w Gdańsku zimowym kongresie drogowym zapewnił, że choć trasa nadal nie ma ważnej decyzji środowiskowej – jest wciąż brana pod uwagę.
Pod koniec lutego znane będą dalsze losy decyzji środowiskowej dla Obwodnicy Metropolitalnej Trójmiasta. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, który rozpatrywał we wtorek sprawę odwołań, orzeczenia nie wydał. Jego publikacja zapowiadana jest na 27 lutego.
Jak ustalił reporter Radia Gdańsk, 12 października w Krakowie podczas obrad Komitetu Monitorującego Program Infrastruktury i Środowiska zostanie przedstawiony projekt wykreślenia z realizacji odcinka trasy S6 Lębork-Koszalin. Rząd przekonuje, że na budowę drogi w tej perspektywie środków unijnych szans nie ma.
Jest wyrok w sprawie Obwodnicy Metropolitalnej Trójmiasta. Sprawą decyzji środowiskowej dotyczącej tej drogi ma ponownie zająć się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie.
– Mam nadzieję, że jutro sąd podejmie taką decyzję, która pozwoli utrzymać w mocy decyzję środowiskową – powiedział Radosław Kantak, dyrektor gdańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Rozmowie Kontrolowanej w Radiu Gdańsk, zastanawiając się, czy wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego zahamuje na wiele lat budowę obwodnicy metropolitalnej.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
