Ogród miejski z widokiem na Stocznię Cesarską powstał w Gdańsku. Do jego uprawy może zgłosić się każdy chętny, adoptując grządkę. Te znajdują się w skrzyniach, wypełnionych odpowiednim gruntem.
Kompost może być źródłem nawozu, ale także może pomóc w utylizacji odpadów bio. Z takiego założenia wyszli zapewne pracownicy Urzędu Miasta Gdyni, gdzie na korytarzu stanął kompostownik.
– Mój mąż przygotował dla mnie podgrzewany stół do propagacji. Nasionka, które powinny wykiełkować w ciągu 2 tygodni, wykiełkowały w ciągu 2 dni!! Jest moc – opowiada projektantka Agnieszka Hubeny-Żukowska i w audycji mówi o wysiewie, pikowaniu i generalnie rozmnażaniu roślin, również przez ukorzenianie.
Nie ma mnie, wyszłam do ogrodu 🙂 Taki napis pojawił się profilu FB projektantki Agnieszki Hubeny-Żukowskiej. I rzeczywiście zastajemy ja wśród rabat. Pytanie tylko brzmi, czy to już pora na jakiekolwiek prace ogrodowe. – Gdy na okolicznych polach, leżą jeszcze płaty śniegu, jest raczej za wcześnie – odpowiada projektantka. Ale trudno nie skorzystać ze słońca i wyżowego dnia, żeby nie sprawdzić, co się tam dzieje, może coś zaplanować i pod ściółką
Stojąc na śniegu rozmawiamy o uprawie pomidorów, to samo w sobie jest już dość osobliwe. Do tego rozmówczynie, stereotypowo myśląc, nie pasują do tematu, to licealistki z Topolówki. Czy znacie licealistów interesujących się ogrodnictwem? Nadia Górka, Natalia Szczepańska i Julia Nowak są biorą udział w Olimpiadzie Zwolnieni z Teorii, w ramach swojego projektu chcą promować wśród młodzieży uprawę pomidorów. Samodzielne wyhodowanie chociażby jednego krzaczka uczy
Rzecz wydaje się banalna, bo co można powiedzieć o grabiach, łopatach, czy widłach? Po prostu są narzędziami ogrodowymi i koniec. Ale czy zastanawialiście się kiedyś czy lepiej przekopywać ziemię szpadlem czy widłami? Różnica jest ogromna. Agnieszka Hubeny-Żukowska i Rafał Żukowski dowodzą, że narzędzia temat na długą rozmowę, bo dobry sprzęt to podstawa pracy ogrodnika. Źle dobrane narzędzia potrafią zepsuć przyjemność pracy w ogrodzie i spowodować, że będzie bolało.
– Pudełka z choinkowymi bombkami, to jest swego rodzaju kapsuła czasu, w której ukryte są wspomnienia z naszych wyjazdów – opowiada Agnieszka Hubeny-Żukowska. – Z każdej ogrodowej podróży przywozimy z mężem ozdoby choinkowe. Ubierając drzewko mamy okazję do wspomnień z naszego życia. Projektantka wyciąga bombki z pudeł i opowiada ich historię, a Włodek Raszkiewicz (na zdjęciu) rejestruje opowieści i zawiesza bombki na choince. Bombka na pierwszym planie
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
