Dwadzieścia tysięcy złotych od miasta dla Państwowej Straży Pożarnej w Sopocie. Te pieniądze, według zawartej pomiędzy kurortem a strażą umowy, zostaną przeznaczone na doposażenie sopockich strażaków, ale nie tylko.
Nadbrygadier Tomasz Komoszyński nie jest już szefem pomorskich strażaków. Został odwołany w poniedziałek na wniosek Komendanta Głównego PSP st. bryg. Andrzeja Bartkowiaka przez szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego.
Zarzut spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym usłyszał 25-letni mieszkaniec powiatu bytowskiego. Mężczyzna, będąc pod wpływem alkoholu, zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Pasażerowie w wieku 64 i 23 lat zginęli na miejscu.
W pełni wyposażony, nowoczesny wóz, zestaw oświetleniowy i narzędzia hydrauliczne. W ręce strażaków z Nowego Dworu Gdańskiego trafił nowy sprzęt. Nowe wyposażenie kosztowało prawie milion 200 tysięcy złotych. Sprzęt hydrauliczny dotychczas używany w jednostce zostanie przekazany Ochotniczej Straży Pożarnej w Sztutowie.
Przez wiele lat niósł pomoc innym, a teraz sam jej potrzebuje. Gdański strażak, starszy kapitan Tomasz Leszk, zachorował na raka jelita grubego. Wspierają go koledzy i przełożeni.
– Takiego ogromu zniszczeń i ilości zdarzeń nigdy wcześniej nie odnotowaliśmy – mówił gość Radia Gdańsk nadbrygadier Tomasz Komoszyński, Komendant Wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku. Szef pomorskich strażaków wspominał ogrom i tragizm wydarzeń w drugą rocznicę nawałnicy, jaka przeszła przez północną Polskę. Zginęło sześć osób, w tym dwie harcerki z obozu w Suszku.
W piątek swoje święto obchodzili strażacy z Sopotu. W czasie uroczystości z okazji powiatowego dnia strażaka wręczono wyróżnienia i nominacje na wyższe stopnie służbowe. Zaprezentowano także nowy sprzęt.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
