Paweł Kątnik



Sport

Camilo Mena, czyli kolumbijski domator w Lechii: „Na dyskotekę pójdę dopiero po awansie”

Jego lewe przedramię zdobi tatuaż z podobizną najważniejszej osoby w jego życiu. To mama –  motywator, kibic i oparcie w zagmatwanym futbolowym świecie. Mamę poznali też co baczniej śledzący mecz Lechii z Podbeskidziem, kiedy Camilo Mena strzelał na 2:0, zapisując pierwsze karty swej futbolowej historii w Polsce. Z 21-letnim pomocnikiem rozmawiamy o nieśmiałości, domatorstwie, tęsknocie za najbliższymi i nadziejach nowej Lechii.

Sport

W Arce czekają na zmiany. Zielone światło u akcjonariuszy, wszystko w rękach… Dominika Midaka

Konflikt na linii właściciel Arki Gdynia – akcjonariusze mniejszościowi i kibice, może w najbliższym czasie mieć swój finał. Większościowy udziałowiec i prezes klubu Michał Kołakowski doszedł do porozumienia z Marcinem Gruchałą ws. odsprzedaży kontrolnego pakietu akcji Arka Gdynia S.A.  Ale nie do nich należy ostateczne słowo, a do byłego właściciela Dominika Midaka.

Sport

Dotkliwa porażka koszykarzy SKS-u u siebie. „Wszyscy jesteśmy źli”

Zbyt długo rozpędzali się starogardzcy koszykarze w meczu z Enea Basketem Poznań, by komfortowo wygrać w 6. kolejce Pekao 1. ligi. Zryw w czwartej kwarcie pozwolił wprawdzie zbliżyć się do przyjezdnych na zaledwie dwa punkty, ale w końcówce znowu gospodarzom zabrakło pomysłu i Basket Poznań wygrywa w Starogardzie Gdańskim 79:71.

Sport

Światełko w tunelu dla Trefla. Zespołowo, szybko i skutecznie po zwycięstwo nad Zastalem

Można mówić, że rywal był osłabiony brakiem zagranicznych graczy, albo wczytywać się w klubowe oświadczenie, w którym wieszczy się mu „czarne chmury”, to wszystko wygodne tłumaczenia dla zwycięstwa Trefla. Ale szczęściu i okolicznościom trzeba umieć pomóc i Trefl to zrobił. Wygrał w Zielonej Górze umiarkowanie pewnie, utrzymując przez większość meczu dużą przewagę, zniwelowaną tylko w końcówce.

Sport

46 lat to żadna bariera. Piotr Szymański ze świetnym startem w maratonie w Berlinie

Rumianin Piotr Szymański znalazł się w czołowej 10-tce Polaków podczas 49. Maratonu w Berlinie. Mimo 46-lat na karku i zaledwie niespełna dekady w treningu, biegacz pobił własny rekord życiowy o prawie 3 minuty, osiągając imponujące 2 godziny 33 minuty 48 sekund. – Zmieniłem trochę strategię, dużo piłem i jadłem żele, w zasadzie maksymalną dawkę przewidzianą dla startujących –

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj