Policja szuka kierowcy, który na trasie Słupsk-Ustka omal nie doprowadził do czołowego zderzenia. Doszło do tego w miniony czwartek około godziny 11. Kierujący mazdą wyprzedzał „na trzeciego”, przekraczając ciągłą linię. Zdarzenie nagrał motocyklista, który jechał w kierunku Słupska i miał zainstalowaną kamerkę.
Gdańscy policjanci ruchu drogowego podczas akcji „Prędkość” zatrzymali do kontroli motocyklistę, który przez miasto jechał 198 km/h. Dodatkowo, jak się okazało, złamał sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi.
Przekraczał dozwoloną prędkość i jechał pod prąd przez ul. Miszewskiego w Gdańsku Wrzeszczu. Kierowca opla, który szalał po gdańskich ulicach, mógł doprowadzić do tragedii. Nagranie trafiło już w ręce policji.
Pirat drogowy zatrzymany w Gdańsku. 25-latek pędził z prędkością 170 kilometrów na godzinę. Okazało się, że ma zakaz prowadzenia samochodów.
To nagranie może zmrozić krew w żyłach. Kierowca niebieskiej kii za nic miał wysepki i zakaz wyprzedzania na zakrętach. Do zdarzenia doszło na trasie Somonino-Kartuzy. Wszystko widać na filmie nagranym przez czytelnika portalu expresskaszubski.pl. – Dawno czegoś takiego nie widziałem. Od razu zawiadomiłem policję – mówi.
Wyprzedzała inne auto, wyjechała swoim fordem na tzw. „czołówkę” i zmusiła innego kierowcę do ratowania się wjechaniem do rowu. Do niebezpiecznej sytuacji doszło na drodze S7 w podelbląskim Kazimierzowie.
Chciał skręcić w lewo. Wjechał nawet na odpowiedni pas. Zniecierpliwiony oczekiwaniem na zmianę świateł w kolejce aut, postanowił wykonać manewr szybciej. Zmienił pas i pokonał skrzyżowanie w kilka sekund. Na czerwonym świetle. Sekundę po tym, na przejście na pieszych wjechała rowerzystka.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
