Krótkie i gwałtowne opady deszczu przechodzą nad regionem słupskim. Deszcz pada chwilami bardzo intensywnie.
To jeszcze nie koniec lata – zapewniają synoptycy. Niż, który skutecznie blokuje napływ gorącego, zwrotnikowego powietrza z południa, niebawem ustąpi – mówi Grzegorz Walijewski z IMGW.
W niedzielę fala upałów przemieszczać się będzie z zachodu na wschód Polski. Najcieplej będzie na Mazowszu, gdzie termometry mogą wskazać do 35 stopni Celsjusza. Na Pomorzu będzie nieco chłodniej, ale to nie oznacza, że nie należy być ostrożnym.
Ostrzeżenie drugiego stopnia przed upałem od soboty, 15 lipca do poniedziałku, 17 lipca, obejmujące trzynaście powiatów województwa pomorskiego, wydał w piątek, 14 lipca Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Według prognoz temperatura w regionie może sięgać nawet 35 stopni Celsjusza.
W środę w województwie pomorskim możliwe są burze z gradem i porywisty wiatr. Alert pierwszego stopnia wydał Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Ostrzeżenie pierwszego stopnia wydane przez IMGW dotyczy całego województwa pomorskiego. Obowiązuje w środę od godz. 11.00 do godz. 22.00.
Środa początkowo będzie pogodna, ale już od godzin południowych – jak zapowiada synoptyk IMGW Anna Woźniak – od zachodu spodziewany jest wzrost zachmurzenia do dużego i utworzy się linia aktywnego frontu chłodnego z burzami, które miejscami będą gwałtowne. Może padać grad oraz ulewny deszcz. W północnej Polsce wieczorem prognozowany jest bardzo silny wiatr.
Lekarze zaleczają, żeby w czasie upałów unikajmy przebywania na słońcu między godz. 10 a godz. 15. W tych godzinach jesteśmy najbardziej narażeni na szkodliwe działanie promieniowania UV i przegrzanie organizmu. Jeśli już musimy być na zewnątrz, zakładajmy nakrycie głowy i odpowiednio nawadniajmy organizm – radzi Piotr Woźniak z Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w Gdańsku.
Nawigacja
YouTube
© 2022 - Radio Gdańsk
